Zdewastowano pomnik Lecha Kaczyńskiego w Siedlcach
Pomnik, który został zniszczony przez nieznanych sprawców, znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Cmentarnej i Wojskowej w Siedlcach. Zdjęcia, które zostały przekazane stacjom telewizyjnym przedstawiają postument oblany białą farbą . Ucierpiała także dolna część sylwetki Lecha Kaczyńskiego.
Zniszczono pomnik Lecha Kaczyńskiego
Zgłoszenie o zniszczeniu pomnika wpłynęło na policję w poniedziałek 3 maja we wczesnych godzinach porannych. Policjanci uważają, że do bulwersującego aktu wandalizmu musiało dojść nieco wcześniej, w nocy . Natychmiast rozpoczęto oględziny na miejscu zdarzenia.
- Zgłoszenie o oblaniu farbą pomnika otrzymaliśmy w godzinach porannych. Od momentu, kiedy dowiedzieliśmy się o zdarzeniu, podjęliśmy niezbędne czynności. Na miejscu wykonano oględziny. Sprawdzamy również okoliczne budynki pod kątem monitoringu - przekazała Agnieszka Świerczewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.
Funkcjonariuszka poinformowała również, że wszczęto postępowanie przygotowawcze w celu ustalenia sprawców dewastacji pomnika. Mundurowi sprawdzają okoliczne budynki i starają się dotrzeć do taśm z monitoringu, które mogły zarejestrować zajście .
Niemal trzymetrowa figura Lecha Kaczyńskiego, która znajduje się na siedleckim skwerze, została wykonana z brązu. Postawiono ją na ponad trzymetrowym postumencie. Pomnik został wykonany na podstawie projektu przygotowanego przez rzeźbiarza Jerzego Nowickiego.
Lokalna społeczność nie kryje oburzenia czynem, którego dopuścili się wandale. Uważają, że oblanie pomnika farbą jest wyrazem braku szacunku dla polityka, który zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej. Większość z komentujących apeluje o szacunek, bez względu na odmienne poglądy polityczne.
To niepierwszy raz, kiedy podobizna Lecha Kaczyńskiego padła ofiarą chuliganów. W 2014 roku w Dębicy nieznany sprawca bądź sprawcy zdewastowali pomnik zmarłego prezydenta oraz innych ofiar katastrofy smoleńskiej. Memoriał Smoleński został oblany żółtą farbą.
Do identycznego incydentu doszło także rok i dwa lata później w tym samym mieście. Monitoring zainstalowany na placu Mikołajkowów w Dębicy, gdzie stoi rzeźba, nie zniechęca wandali do zaprzestania działań. Władze są zmuszone do regularnego niwelowania szkód.
Kodeks karny przewiduje konsekwencje dla sprawców podobnych czynów. „Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego, lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności” - czytamy.
Źródło zdjęcia: TVN24/gudii 1979/Kontakt 24
Więcej informacji już wkrótce.
-
Śmierć przyjaciela zdruzgotała Michała Wiśniewskiego. W nocy opublikował smutne wspomnienie
-
Matylda Damięcka w piękny sposób pożegnała zmarłego Bronisława Cieślaka