Zagrożenie pożarowe w całej Polsce. Strażacy apelują niewypalanie traw
Instytut Badawczy Leśnictwa wskazuje, że zagrożenie pożarowe w Polsce jest na ten moment duże lub średnie. Ryzyko czeka na mieszkańców wszystkich województw. Strażacy proszą o niewypalanie traw. W przeciwnym razie może wybuchnąć pożar, który zagraża ludziom, zwierzętom i budynkom.
W okresie od stycznia do końca marca ubiegłego roku strażacy odnotowali 2800 pożarów traw, w wyniku których dwie osoby zostały ranne, ale nie było ofiar śmiertelnych. W analogicznym okresie w tym roku statystyki są dużo bardziej niepokojące - zarejestrowano ponad 20 tys. tego typu zdarzeń, 8 osób zginęło, a 62 zostały ranne.
Zagrożenie pożarowe w całej Polsce. Instytut ostrzega
W niedzielę 27 marca Instytut Badawczy Leśnictwa ostrzega, że w Polsce występuje zagrożenie pożarowe. Najwyższy poziom ryzyka, określany w skali jako "duży" obejmuje województwa: podlaskie, opolskie, śląskie i większość lubelskiego, łódzkiego, dolnośląskiego, podkarpackiego i wielkopolskiego, a także w pojedynczych powiatach pozostałych województw.
Tylko w niektórych częściach regionów występuje zagrożenie określane jako "średnie". To m.in. większość woj. zachodniopomorskiego, lubuskiego i małopolskiego, a także południowe i północne powiaty woj. mazowieckiego.
Wysokie ryzyko pożarowe wynika z suchej i słonecznej pogody. W niektórych regionach Polski nie padało od miesiąca. Gleba jest wyjątkowo sucha zwłaszcza w warstwie wierzchniej. Najtrudniejsze warunki panują w woj. wielkopolskim, lubuskim i łódzkim.
Strażacy ostrzegają. Pożar może szybko wymknąć się spod kontroli
Rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej bryg. Sławomir Brandt zaznaczył, że pożary traw są równie niebezpieczne jak wszystkie inne pożary. Warto pamiętać, że po zimie roślinność jest wysuszona i pali się dynamicznie. - Płonące na niewielkim terenie trawy mogą szybko przerodzić się w pożar, który zagraża ludziom, zwierzętom, zabudowaniom - wskazał strażak.
Pożary traw powodują duże straty materialne. Wystarczy moment nieuwagi, aby pożar wymknął się spod kontroli i zajął lasy czy pobliskie zabudowania. Pomaga w tym silny wiatr.
Front pożaru przy intensywnych podmuchach może osiągnąć prędkość nawet 20-30 km/h, co stanowi zagrożenie nie tylko dla osób, które próbują ugasić ogień, lecz także dla tych, którzy go wzniecili. Z tego powodu giną także skupiska owadów i zwierzęta.
W związku zagrożeniem pożarowym, które utrzymuje się w Polsce od dłuższego czasu strażacy apelują o niewypalanie traw. Ta czynność prowadzi do wyjałowienia gleby i wcale jej nie użyźnia. Jeżeli pojawi się pożar, należy natychmiast zadzwonić po służby ratunkowe.
Kary za wypalanie traw
W Polsce wypalanie łąk, nieużytków, pastwisk, szlaków kolejowych, rowów, pasów przydrożnych, szuwarów i trzcinowiskach jest zabronione. Każdy, kto dopuści się tego czynu podlega karze aresztu lub grzywny. Na osoby, które dokonają znacznych zniszczeń może zostać nałożona kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dużo bardziej poważne konsekwencje czekają na osoby, które wzniecą pożar dużych rozmiarów zagrażający zdrowiu lub życiu osób lub mieniu, a także w przypadku śmierci człowieka lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wówczas sprawa trafia do więzienia na wiele lat.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Interfax: Putin podpisał nową ustawę. Nawet 15 lat więzienia
Rosyjskie rakiety właśnie spadły na Lwów. Nasi reporterzy na miejscu tragedii
Francja chce zorganizować misję humanitarną w Mariupolu. Pomóc mają Turcja i Grecja
Źródło: goniec.pl, tvn24.pl