Wydali fortunę na wesele. Goście zapakowali jedzenie na wynos i wyszli
Wesele miało być ich wymarzonym dniem, do którego od dawna odliczali tygodnie. Przygotowania trwały długi okres, a samo zwieńczenie okazało się przykrym rozczarowaniem. Goście mogli czuć się rozpieszczeni najlepszym jedzeniem i pięknymi widokami, a mimo to zaczęli wychodzić już po 15 minutach. Wszystko z jednego powodu.
Wydali na wesele krocie, goście wychodzili już po 15 minutach
Celebracja miłości i zawarcie związku małżeńskiego to niemal dla każdej pary jeden z najważniejszych momentów wspólnego życia. Wesele to celebracja ślubu i moment, który zarówno dla panny młodej jak i jej wybranka jest wyjątkowy. Przygotowania do ceremonii trwają zazwyczaj bardzo długo, są skrupulatne i szczegółowe, tak by wszystko tego wyjątkowego dnia było dopięte na ostatni guzik. Okazuje się, że nie zawsze wymarzone wesele okazuje się takie być w rzeczywistości. Przekonała się o tym właśnie ta para, która na organizację imprezy przeznaczyła dziesiątki tysięcy.
Wydali 180 tys. zł na organizację wesela, impreza okazała się klapą
Wystawne wesele okazało się dla tej pary zakochanych ogromnym rozczarowaniem. Na ceremonię wydali łącznie prawie 180 tys. zł. Wybrali najlepsze możliwe jedzenie, oraz salę z pięknymi widokami. Mimo tego goście zaczęli wychodzić już po 15 minutach. Zdecydowanie nie wszystko poszło zgodnie z planem, a szczegóły przekazała za pośrednictwem TikToka sama panna młoda.
ZOBACZ: Chwile grozy w Biedronce, stracił przytomność przy kasie. Tak zareagowały pracownice sklepu
"Zostawili nas straumatyzowanych naszym własnym ślubem"
Brytyjska para wydała na swoje wesele krocie, inwestując 35 tys. funtów, czyli niemal 180 tys. zł. Panna młoda - Nisrina Sayeed - opowiedziała o tym, dlaczego ich impreza okazała się wielkim niewypałem za pośrednictwem filmu na TikToku. Nagranie błyskawicznie stało się wielkim hitem.
Myślę o tym, jak ja i mój mąż (oraz nasza rodzina) wydaliśmy 35 tys. funtów na nasze wesele tylko po to, żeby ludzie wyszli z jedzeniem na wynos dosłownie po 15-30 minutach. Zostawili nas straumatyzowanych naszym własnym ślubem. Co za strata ładnej sukienki i dekoracji - napisała.
W komentarzach pod filmem internauci umierali z ciekawości, dlaczego zaproszeni goście tak się zachowali. Panna młoda wyjaśniła to w kolejnym nagraniu.
Kobieta ujawniła, że największym problemem okazała się niefortunna data wesela. Przez szereg czynników związanych m.in. z pandemią, para musiała zorganizować swoją imprezę w środku tygodnia. Goście, mimo iż pojawili się na weselu, to nie zostali na nim zbyt długo, ponieważ – jak tłumaczy – następnego dnia musieli iść do pracy.
Dodatkowo wielu gości nie chciało zostać na ślubie z powodu realnego zagrożenia, jakim w tamtym okresie było zarażenie koronawirusem. Dostawali jedzenie na wynos i opuszczali bardzo szybko wesele, ku niezadowoleniu pary młodej.
Internauci w komentarzach byli mocno podzieleni. Część krytykuje gości weselnych za ich zachowanie. Pojawiają się jednak również wpisy pod adresem panny młodej.
Bierzesz ślub dla siebie, nie dla innych. Nauczycie się tego drogim kosztem - napisała jedna z użytkowniczek.
Ktoś inny zauważył, że być może para młoda zaprosiła niewłaściwe osoby. Tiktokerka w odpowiedzi podkreśliła, że najlepsi przyjaciele bawili się z nimi do samego końca imprezy.