Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Potężny skandal w polskiej komisji, wstyd na cały świat
Incydent podczas wyborów parlamentarnych. Wszystko działo się w komisji wyborczej w gminie Kurzętnik (woj. warmińsko-mazurskie). Kiedy członkowie komisji zobaczyli męża zaufania, od razu wezwali policję. Niebywałe, co robił niedługo przed pełnieniem ważnej funkcji.
Skandal w komisji wyborczej
Trwa głosowanie do Parlamentu Europejskiego . Punktualnie o 13.30 członkowie Państwowej Komisji Wyborczej przekazali najnowsze dane o frekwencji, a także o przebiegu samych wyborów. Jak się okazało, te upływają wyjątkowo spokojnie, za wyjątkiem sytuacji z gminy Kurzętnik (woj. warmińsko-mazurskie). Jak się okazuje, mąż zaufania przyszedł tam w takim stanie, że trzeba było wzywać policję .
Kurzętnik. Pijany mąż zaufania
W lokalu wyborczym w gminie Kurzętnik zjawił się kompletnie pijany mąż zaufania . Na miejscu natychmiast zjawili się funkcjonariusze, zawiadomieni przez zbulwersowanych członków komisji wyborczej. Policjanci przebadali mężczyznę alkomatem i aż nie mogli uwierzyć w to, co pojawiło się na wyświetlaczu.
ZOBACZ: Ogromny pożar w polskim mieście. Strażacy wydali pilny apel do mieszkańców
Mąż zaufania stawił się na wybory kompletnie pijany
Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu – przekazali policjanci.
Rafał Jackowski z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji poinformował, że incydent z pijanym mężem zaufania nie wpłynął na pracę komisji wyborczej.
Policjanci sporządzili dokumentację do sądu w tej sprawie, wybory w tym lokalu przebiegają bez zakłóceń – dodał w rozmowie z PAP.
Mężczyzna będzie odpowiadał w sądzie z art. 70 Kodeksu wykroczeń. Mówi on o osobach, które ”wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajdują się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka i podejmują w tym stanie czynności zawodowe lub służbowe”. Pijanemu mężowi zaufania grozi kara aresztu bądź grzywny.