Wojna w Ukrainie. Rosyjscy żołnierze nie wiedzieli, że są nagrywani. Szokujące szczegóły

Wojna w Ukrainie. Ukraiński rząd przechwycił rozmowy telefoniczne rosyjskich żołnierzy

Rozmowy zarejestrowane przez ukraińskie służby dzieją się między rosyjskimi żołnierzami i ich partnerkami lub krewnymi. W czasie pogawędki powiedzieli, co udało im się zdobyć w Ukrainie i informowali o samych walkach.

- Mam dla ciebie dwa płaszcze z norek, a dla Daszy (imię rosyjskie) płaszczyk z lisa polarnego. Przywiozę do domu też duży telewizor za 70 tys. (najpewniej rubli, w przeliczeniu to około 2,7 tys. zł — red.) - brzmi jedno z nagrań.

Kobieta jest rozemocjonowana. Zapytała, co na to dowódcy jej rozmówcy. Stwierdził, że jest przyzwolenie na podobne zachowania i że oni sami też wyciągają z domów cywilnych potrzebne dla siebie rzeczy.

- Mam też maszynkę do mielenia mięsa i blender. Przyda się w naszym domku letniskowym - dodał, informując o kolejnych zdobycznych dobrach.

Opowiadali również o Ukraińcach, nie wiadomo jednak, czy cywilach, czy wojskowych, którzy wyszli jego oddziałowi naprzeciw. - Zatrzymaliśmy ich, rozebraliśmy do naga i przeszukaliśmy ubrania. Musieliśmy ich zabić w pobliskim lesie, inaczej zdradziliby nasze pozycje i dostalibyśmy się pod ostrzał artyleryjski - przekazał i dodał, że strzelał do samochodów cywilnych.

Kobieta powiedziała, że dopóki nikt nie strzelał do niego, wszystko jest w porządku. Ukraińców nazwała "ćpunami" i "nazistami".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Dziennikarz nie pozwolił oddać hołdu rosyjskim żołnierzom, bo ci... nie giną w Ukrainie. "To triumf rosyjskiej armii!"

• Wojna w Ukrainie. Rosyjscy jeńcy zdradzili prawdę o rosyjskiej inwazji

• Prezydent Ukrainy udzielił osobistego wywiadu. "Umieramy za ciebie"

Źródło: goniec.pl