Właściciele budynków pod lupą, ruszyły masowe kontrole. Kary mogą być bardzo surowe
W całej Polsce ruszyły masowe kontrole, z którymi będą musieli sobie poradzić właściciele nieruchomości oraz ich zarządcy. Niestety, za niedopełnienie ważnego obowiązki grożą poważne konsekwencje.
Polacy mogą spodziewać się kontroli
Liczba kontroli polskich domów przybrała ostatnio na sile. Mieszkańcy nieruchomości coraz częściej odwiedzani są przez "inspektorów", których zadaniem jest sprawdzenie, czy nie dochodzi do żadnych nieprawidłowości. W niektórych przypadkach taka kontrola może skończyć się koniecznością kosztownych zmian oraz wysoką grzywną. Kto jest na to narażony?
ZOBACZ: Nie jest dobrze, ogromne problemy Mateusza Morawieckiego. Kaczyński może mieć mocny ból głowy
Zaczęło się. Policjanci pukają od drzwi do drzwi, dostali specyficzne wytyczne Pukają do drzwi milionów Polaków i pilnie sprawdzają jedną rzecz. Możliwe nawet 10 tys. zł. karyKontrolerzy pukają do drzwi Polaków
Posiadanie domu dla wielu osób jest luksusem, ale wiąże się to też z szeregiem obowiązków. Te dotyczą m.in. zapewnienia bezpieczeństwa lokatorów nieruchomości. Od niego zależy chociażby stan techniczny konkretnych instalacji. W wypadku, kiedy kontrolerzy wykryją nieprawidłowości, możemy spodziewać się niemałych kłopotów. Grzywna wynosi kilkaset złotych, jednak to nie jedyny problem, jaki może nas spotkać.
Kontrolerzy sprawdzają jedną rzecz. Kara może być bardzo surowa
Kontrole, które właśnie ruszyły w Polsce dotyczą stanu instalacji grzewczych, takich jak przewody kominowe. “Komin będący bardzo istotnym elementem budynku, chociaż zajmującym tylko niewielką jego powierzchnię, może też być niezwykle groźny. Szczególnie w przypadku pożaru sadzy w nieczyszczonym, źle eksploatowanym kominie. Temperatura palącej się sadzy przekracza wówczas nawet 1000 stopni Celsjusza” - informuje Krajowa Izba Kominiarzy.
Wspomniane sytuacje niosą za sobą potężne zagrożenie. Jak podaje portalsamorzadowy.pl, w 2023 r. odnotowano ponad 15 tys. pożarów od urządzeń ogrzewczych na paliwa stałe, 170 pożarów od urządzeń na paliwa płynne i 383 pożary od urządzeń na paliwa gazowe. Ogromnym zagrożeniem jest również tlenek węgla, uwalniający się poprzez nieprawidłową eksploatację przewodów kominowych.
Według przepisów prawa budowlanego, właściciele oraz zarządcy budynków mają obowiązek regularnie przeprowadzać kontrolę stanu technicznego przewodów kominowych - przynajmniej raz w roku. W przypadku budynków ogrzewanych paliwem stałym takim jak węgiel, częstotliwość ta zwiększa się do czterech wizyt.
ZOBACZ: Pilna wiadomość dotycząca aresztowania Zbigniewa Ziobry
Kontrole dotyczą instalacji: dymowej, spalinowej i wentylacyjnej. “Ustawa Prawo budowlane stanowi, że właściciel - zarządca budynku jest zobowiązany co najmniej 1 raz w roku zlecić przeprowadzenie kontroli okresowej kontroli stanu technicznego przewodów kominowych osobie posiadającej odpowiednie uprawnienia mistrza kominiarskiego” - wyjaśnia Krajowa Izba Kominiarzy. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, takich jak m.in. pęknięcia czy uszkodzenia ścian, zarządca lub użytkownik budynku są obowiązani jak najszybciej je usunąć.
Kolejny ważny obowiązek, który ciąży na właścicielach budynków jest regularne czyszczenie kominów przez wykwalifikowanego kominiarza. Przepisy przeciwpożarowe nakazują w obiektach lub ich częściach, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, obowiązkowe usuwanie zanieczyszczeń z kominów:
- od palenisk opalanych paliwem stałym - co najmniej raz na 3 miesiące
- od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym - co najmniej raz na 6 miesięcy
- z przewodów wentylacyjnych co najmniej raz w roku, jeżeli większa częstotliwość nie wynika z warunków użytkowych
Warto wspomnieć, że usługi kominiarskie nie należą do tanich, jednak kwoty różnią się w zależności od regionu. Według ustaleń “Faktu” kompleksowa coroczna kontrola kominiarska w domu jednorodzinnym - czyszczenie komina i sprawdzenie szczelności instalacji gazowej - kosztuje od 250 do nawet 450 zł. Tymczasem za samą kontrolę przewodów kominowych w domu jednorodzinnym i sprawdzenie szczelności instalacji gazowej, trzeba zapłacić od 250 do 350 zł. Z kolei roczna kontrola przewodów kominowych lub instalacji gazowej w pojedynczym lokalu to wydatek od 150 do 250 zł. Ceny szybują w górę w przypadku udrożnienia zatkanego przewodu kominowego - 300 - 700zł i czyszczenia komina - 100 zł za metr bieżący.
Osoby, które nie stosują się do zaleceń, muszą liczyć się z poważnymi karami. “Okresowy przegląd kominiarski jest obowiązkowy dla wszystkich właścicieli i zarządców nieruchomości. W przypadku zaniedbania tego obowiązku, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego może nałożyć mandat za brak przeglądu kominiarskiego w wysokości do 500 zł” - podaje PINB w Gryfinie. Podczas wizyty kontrolerzy sprawdzą jedną rzecz. Chodzi o aktualny protokół przeglądu kominiarskiego. To jednak nie koniec ewentualnych konsekwencji. W przypadku pożaru lub zaczadzenia brak stosownych dokumentów może stanowić podstawę odmowy wypłaty odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową.