Putin nie jest gotów do mediacji z Zełenskim? Prezydent Rosji chce zbudować silną pozycję
Tureckie władze zaproponowały Rosji i Ukrainie udział w mediacjach zmierzających do zakończenia wojny. Miałoby rówież dojść do spotkania Władimira Putina z Wołodymyrem Zełenskim. Jak jednak twierdzi turecki negocjator, rosyjski przywódca nie jest jeszcze gotów na rozmowy pokojowe, gdyż uważa, że jego pozycja nie jest wystarczająco mocna.
W czwartek Władimir Putin rozmawiał z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, który zaoferował, że Ankara może być gospodarzem negocjacji pomiędzymi samymi prezydentami Rosji i Ukrainy. Tego samego dnia doszło do rozmowy szefa tureckiego MSZ z jego ukraińskim odpowiednikiem, Dmytro Kułebą, który potwierdził te doniesienia.
Zełenski gotów do negocjacji, Putin chce zbudować silną pozycję
Francja, Niemcy, Turcja - między innymi te państwa podejmują ogromne wysiłki, by zakończyć konflikt w Ukrainie drogą pokojowych negocjacji. Ostatnio telefony w tej sprawie wykonali do Władimira Putina kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz prezydent Francji Emmanuel Macron.
Wszystko wskazuje jednak na to, że najbliżej zorganizowania mediacji jest rząd w Ankarze. Przywódca Turcji wyznaczył już nawet specjalnego pokojowego negocjatora, którym został Ibrahim Kalin.
Mimo iż konkretna propozycja padła, zdaniem potencjalnego mediatora, nie wszyscy są gotowi do podjęcia tak przełomowych kroków, badając swoją pozycję wyjściową. - Zełenski jest gotowy do spotkania, jednak Putin uważa, że jego pozycja do rozmów nie jest jeszcze dostatecznie mocna, by je podjąć - powiedział Kalin w wywiadzie dla tureckiego dziennika Hurriyet.
Jak dodał, wierzy, że spotkanie odbędzie się prędzej niż później i doprowadzi do kompromisu. Świat nie potrzebuje bowiem kolejnej zimnej wojny, która mogłaby okazać się niszcząca i kosztowna dla wszystkich stron.
Kolejny tydzień wojny w Ukrainie
Gdyby doszło do spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem, byłby to zdecydowany przełom w relacjach na linii Kijów-Moskwa. Póki co odbyła się seria rozmów w Białorusi z udziałem reprezentantów Rosji i Ukrainy, jednak te nie wniosły niczego nowego. Doszło także do spotkania szefów dyplomacji obu państw, Dmytro Kułeby oraz Siergieja Ławrowa, w Turcji.
Trwa już czwarty tydzień walk w Ukrainie i wiele wskazuje na to, że Rosjanom wcale nie zależy na pokojowym rozwiązaniu konfliktu. Brytyjska dyplomacja twierdzi wprost, że Putin wykorzystuje negocjacje jako "zasłonę dymną" .
Jednocześnie Sztab Generalny ukraińskiego wosjka ostrzega przed prowokacjami rosyjskiej armii , które miałyby przypominać te z okresu przed wybuchem drugiej wojny czeczeńskiej i angażować ofiary cywilne. Ukraińskie władze cały czas wykazują gotowość do podjęcia rozmów z agresorem, jednak zastrzegają, że nie zamierzają ulegać naciskom Moskwy i dokonywać demilitaryzacji kraju, o czym mówił wczoraj doradca Zełenskiego, Oleksandr Arestowycz .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Katastrofa amerykańskiego samolotu w Norwegii. Zginęło czterech żołnierzy
-
Amerykańska senator podziękowała Polakom. "Jesteśmy wdzięczni Polsce za tą niezwykłą miłość"
-
Ukraińska babcia otruła rosyjskich żołnierzy. Ośmiu wróciło do Rosji w trumnach
Źródło: Goniec.pl, Onet