Więźniowie są masowo wypuszczani z więzienia? "Zwolnienia już nastąpiły"
Z więzień wyjdzie niemal 20 tysięcy osób. Niespodziewana deklaracja Marii Ejchart, wiceminister sprawiedliwości, może wywołać niepokój. Nad podjęciem tej decyzji zaważyły dwa aspekty. Pierwsi więźniowie zaczęli już opuszczać zakłady karne.
Masowe zwolnienia z polskich więzień?
Więzienia w Polsce opustoszeją. Na wolność wyjdzie sporo skazanych na karę pozbawienia wolności osób. Potwierdziła to w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Maria Ejchart, wiceminister sprawiedliwości.
Na wolność wyjdzie około 20 tysięcy więźniów . Stan polskich więzień nie jest zbyt dobry i pomóc ma zmiana przepisów. Sądy będą wysyłać do zakładów karnych mniej osób. Władza ma chętniej korzystać za to z dozoru elektronicznego, a sam system na doczekać się rozszerzenia.
Polskie więzienia są przeludnione
- Rzeczywiście więzienia są przeludnione. Powodem jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem . Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach komisja kodyfikacyjna prawa karnego - powiedziała Maria Ejchart dla Rzeczpospolitej.
ZOBACZ : To nie prima aprilis. 1 kwietnia w sklepach w życie wejdą ogromne zmiany
Warunki, w jakich mieszkają więźniowie, mają nie być najlepsze. Wraz z końcem stycznia w polskich więzieniach zlikwidowano 580 cel, gdzie żyło więcej niż 10 osadzonych . Zdarzały się nawet miejsca z 18 więźniami w jednej celi. Powodem zwalniania z więzień kolejnych osadzonych jest nie tylko problemem z przeludnieniem.
Doszło już do pierwszych zwolnień z więzień
Przeludnienie w celach to główny powód zwalniania 20 tysięcy osadzonych z więzień . Zbyt duża ilość współwięźniów, zdaniem wiceminister sprawiedliwości, wyklucza jakąkolwiek resocjalizację skazanych. Dodatkowo utrzymanie więźniów jest kosztowne dla budżetu państwa. Z ustaleń portalu Interia wynika, że zależnie od zakładu jeden więzień kosztuje podatników od 3150 do nawet 4930 zł miesięcznie.
ZOBACZ : Specjalne listy z Opola trafiają do Polaków. Adresaci mają tylko 7 dni
- Pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły. […] Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie - ogłosiła Maria Ejchart.
Źródło: Rzeczpospolita, Interia