Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Lekarz stwierdził, że dziecko nie żyje. Poprosiła o jedno badanie, nagle stał się cud
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 29.12.2022 14:03

Lekarz stwierdził, że dziecko nie żyje. Poprosiła o jedno badanie, nagle stał się cud

Noworodek
pexels/pixabay

Hannah Cole z Wielkiej Brytanii świętuje narodziny swojego "bożonarodzeniowego cudu" po tym, jak błędnie powiedziano jej, że jej dziecko zmarło w łonie matki. Mały Oakley urodził się w 25. tygodniu ciąży i pierwszą operację przeszedł już 8 dni po narodzinach.

Dziecko żyło wbrew diagnozie lekarzy

27-letnia Hannah Cole została przyjęta do szpitala Bradford Royal Infirmary po tym, jak jej wody odeszły w 20. tygodniu ciąży. Lekarze powiedzieli jej następnego dnia, że dziecko zmarło po tym, jak nie mogli wykryć bicia serca. Ale instynkt że jej syn wciąż żyje, zachęcił Hannah do poproszenia szpitala o ostatnie badanie i wtedy lekarze ponownie stwierdzili bicie serca.

Oakley Cole-Fowler urodził się po 24 tygodniach i trzech dniach ciąży, ważąc 780 gramów. Władze szpitala przeprosiły rodzinę za "niepokój". - Po prostu mi ulżyło. To był rollercoaster. On jest moim bożonarodzeniowym cudem - przyznała matka. Oakley ma pozostać w szpitalu co najmniej do pierwotnej daty porodu, czyli do 9 lutego 2023 roku.

Problemy wcześniaka ze zdrowiem

Mały Oakley przeszedł pierwszą operację, gdy miał zaledwie osiem dni - po zdiagnozowaniu martwiczego zapalenia jelit, w którym tkanki w jelicie ulegają zapaleniu i obumierają. Ma też założony worek stomijny i wiosną przyszłego roku czeka go kolejna operacja. - Mam nadzieję, że za kilka miesięcy będziemy mogli sprowadzić go do domu. W tej chwili czuję się trochę zagubiony, ponieważ nie ma go w domu - wyznała Hannah Cole.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Daily Mail