Goniec.pl Rozrywka Widzowie nie mogli uwierzyć własnym oczom. Skandaliczne sceny w "Sanatorium miłości"
fot. kadr z programu "Sanatorium miłości" prod. TVP/VOD

Widzowie nie mogli uwierzyć własnym oczom. Skandaliczne sceny w "Sanatorium miłości"

8 kwietnia 2025

Obecnie trwająca edycja “Sanatorium miłości” zdecydowanie wypełniona jest emocjami, targającymi nie tylko widzami, ale przede wszystkim uczestnikami. Jeden z nich, Edmund, liczył, że uda mu się ułożyć życie u boku Anny, lecz ta nie podzielała jego entuzjazmu. Gdy nie wytrzymała jego zalotów i wygarnęła mężczyźnie, że nie chce z nim być, pomiędzy dwójką bohaterów show wywiązała się sprzeczka, którą postanowiła skomentować Marta Manowska, krytycznie oceniając zachowanie “Ediego”. W sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy, związanych z reakcją prowadzącej. Co wydarzyło się w “Sanatorium miłości”?

Stracone nadzieje Edmunda z "Sanatorium miłości"

Przed kilkoma tygodniami rozpoczęła się emisja 7. sezonu “Sanatorium miłości” , w którym ponownie wzięło udział kilkoro seniorów, marzących o przeżyciu niesamowitej przygody i być może spotkaniu prawdziwego uczucia. Zapewne liczył na to także Edmund , który zjawił się w najnowszej edycji programu.

Bohater show, który lubuje się w kulturystyce i chętnie prezentuje wypracowane ciężkimi ćwiczeniami ciało, wyraźnie zainteresował się Anną . Nie ukrywał, że kobieta bardzo mu się spodobała i chętnie spędzał z nią czas. Nieoczekiwanie “Edi” postanowił się jej oświadczyć.

To, co ja teraz zrobię, przyjmij to. Ja po prostu się tego nie wstydzę. Kwiaty ci już dałem. Nawet mogę zrobić to jeszcze raz, tak oficjalnie - powiedział.

Anna postanowiła nieco ostudzić entuzjazm Edmunda i wyjaśniła mu, że choć darzy go sympatią, nie chce stworzyć z nim pary. Podkreśliła, że gdyby tylko zaiskrzyło się uczucie w jej sercu, dałaby mu szansę, lecz tak się nie stało, dlatego nie może przyjąć jego oświadczyn.

Ja już podjęłam decyzję, ale nie będziemy parą. Przykro jest mi to mówić, ja wiem, że to... dlatego chcę cię trzymać za rękę. Słuchaj, ja ci powiem, o co chodzi. Tak jak ty poczułeś, że to jest ta kobieta, że jest fajnie, a to cały ambaras - poczekaj, ja dokończę, mi też jest ciężko - żeby dwoje chciało naraz. A ja nie poczułam przysłowiowych motyli w brzuchu, ja znam już dobrze siebie, jestem 11 lat sama, ja wiem, czego chcę. Uwierz mi, Edi, gdybym wiedziała, że jest dla nas jakaś szansa, pewnie dałabym nam czas - wyjaśniła Anna.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Sanatorium miłości
fot. kadr z programu “Sanatorium miłości” prod. TVP/VOD
Były partner Kaczorowskiej z "Tańca z gwiazdami" nie miał dla niej litości. "Podła i nietaktowna"
Bohater "Sanatorium miłości" usłyszał najgorszą diagnozę. "Złośliwy nowotwór"

Afera w "Sanatorium miłości"

Od momentu, gdy Anna odrzuciła zaręczyny Edmunda , atmosfera pomiędzy tą dwójką stała się dość nerwowa - szczególnie ze strony kobiety, która nie chciała dać szansy “Ediemu”. On zaś chciał dać jej czas, uważając, że być może pospieszył się z tak poważnymi deklaracjami. Nieoczekiwanie seniorka postanowiła poruszyć ten temat na forum publicznym, przy pozostałych uczestnikach oraz Marcie Manowskiej

Nie chciałam cię zranić. Znosiłam twoje podrywy z godnością. Nie kocham cię. Nie jestem za tobą. Patrzyć na ciebie nie mogę. I nie mów, że ci daję sygnał, bo ci nie daję. Rób człowieku, co chcesz, tylko z daleka ode mnie - tłumaczyła.

ZOBACZ TAKŻE: Narożna nie wytrzymała, nieźle dopiekła Pavlović. Zdumiewające, jak ją podsumowała

Marta Manowska była wyraźnie zaskoczona stanowczością Anny, lecz jednocześnie pochwaliła ją za stawianie granic, podkreślając jednocześnie, że jest to bardzo ważne, by żyć w zgodzie ze sobą. Reakcja kuracjuszki skłoniła także Edmunda do tego, by zabrać głos. W dość nerwowych słowach podsumował zachowanie Ani, jednocześnie twierdząc, że nie jest już nią zainteresowany.

Powiem, że jesteście plotkary. Nie rozumiecie pewnych słów, co ja powiedziałem. Nie znajdę kobiety swojego życia, to wracam do siebie, nie mam problemu, jak najbardziej. Mam prawo to powiedzieć. [...] O tobie już zapomniałem, dziękuję. Dziękuję bardzo, ja się nie odzywam, temat zakończyłem. Dziękuję ci bardzo i też po prostu ci powiem, nie jesteś w moim guście i do widzenia - wypalił.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Sanatorium miłości
fot. kadr z programu “Sanatorium miłości” prod. TVP/VOD

Marta Manowska w ogniu krytyki

Ostra reakcja Edmunda wyraźnie zaskoczyła Martę Manowską , która postanowiła skomentować to, co usłyszała, nie ukrywając jednocześnie swojego rozczarowania. Zasugerowała “Ediemu”, że jego impulsywna wypowiedź była nie na miejscu.

Wiesz, teraz to jest bardzo niskie - powiedziała prowadząca.

Tym razem to reakcja Marty Manowskiej poruszyła internautów. Wielu z nich uważa, że Edmund mógł mylnie odebrać zachowanie Anny, sądząc jednocześnie, że został on bezdusznie potraktowany zarówno przez uczestniczkę “Sanatorium miłości” , jak i prowadzącą.

Najpierw go podpuszcza cały czas, a teraz jest problem. Biedny ten Edi i taki naiwny, szkoda chłopa, bo robi z siebie pajaca niepotrzebnie, bo się ośmiesza, a potem go krytykują;

Ta kobieta to prawdziwy wamp. Kusi, zwodzi i uwodzi tego Ediego, aby za nią latał i nie zainteresował się inną kobietą, a później go wyśmiewa przed innymi i robi z siebie taką bidulkę. Gra na jego emocjach. Wstyd, tak się nie robi;

Jestem porażona tym, jak przez prowadzącą Manowską i tą panią Anie został potraktowany pan Edi. Przyszli do programu poznać kogoś, może miłość, a może tylko zaprzyjaźnić się i dobrze się bawić. W żadnym momencie ten pań tej pani nie obraził, nie ubliżał, starał się, jak umiał zdobyć jej serce. Pani jest niegrzeczna, zachowuje się niekulturalnie, jest głośna, wyzywająca, jej śmiech to rechot 60+. Ta edycja programu to jedna wielka porażka, szczególnie prowadzącej;

Mam wrażenie, że w tej edycji zrobiono z pana Edmunda, tzw. chłopca do bicia. Na każdym kroku jest krytykowany przez grupę, publicznie upokarzany. Największa w tym zasługa Anny, która podpuszcza innych uczestników i robi szopki przy wszystkich. Dziwię się, że Marta, taka zawsze współczująca i empatyczna pozwala na takie traktowanie uczestnika. Źle się to ogląda - piszą internauci.

Marta Manowska
fot. kadr z programu “Sanatorium miłości" prod. TVP/VOD
Uczestnik zażartował z Krzysztofa Ibisza na wizji. Jego reakcja mówi wszystko
Książę William i książę Harry w żałobie. Do pałacu napłynęły tragiczne wieści
Obserwuj nas w
autor
Elżbieta Włodarska

Dziennikarka portalu Goniec.pl. Od początku swojej ścieżki zawodowej związana z mediami. Ma na swoim koncie wiele wywiadów. Choć w swojej pracy skupia się na gwiazdach, nieobce są jej tematy społeczne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport