Weszła do łazienki i zobaczyła 2,5-metrowego węża. Natychmiast wezwała służby
Można sobie jedynie wyobrazić, w jakim szoku musiała być mieszkanka jednego z mieszkań w Chorzowie. Kobieta odkryła w swojej toalecie… 2,5-metrowego pytona! Na miejscu błyskawicznie pojawiły się stosowne służby. Olbrzymi wąż został schwytany i przetransportowany w bezpieczne miejsce.
Nietypowy gość w mieszkaniu w Chorzowie
Niecodzienna sytuacja miała miejsce kilka dni temu, 28 lipca, jednak dopiero teraz chorzowska Straż Miejska informuje o szczegółach nietypowej interwencji. - Zgłoszenie telefoniczne otrzymał dyżurny w dniu 28.07.2023 około godziny 16:45. W jednym z mieszkań przy ul. Karola Miarki 13a - poinformowali funkcjonariusze na swojej stronie internetowej.
Jak się okazało, zgłoszenie dotyczyło… wielkiego, 2,5-metrowego węża znajdującego się w toalecie jednego z mieszkań. Na miejsce odkrycia błyskawicznie zostali wysłani mundurowi.
2,5-metrowy pyton w łazience
- Na miejscu strażnicy potwierdzili zgłoszenie. Wąż prawdopodobnie przywędrował rurami kanalizacyjnymi z innego mieszkani a - informuje chorzowska Straż Miejska. Ze względu na specyfikę interwencji, potrzebne było wsparcie specjalistów. - Funkcjonariusze wezwali firmę specjalistyczną zajmującą się odłowem egzotycznych zwierząt i wąż tymczasowo trafił do Pogotowia Leśnego w Mikołowie - czytamy.
Jak wynika z informacji przekazanych przez tvn24.pl wynika, że pyton wrócił do swojego właściciela. Okazało się, że mężczyzna posiadał inne węże.
Policja prowadzi postępowanie
Sprawę skomentowała także policja. W rozmowie z tvn24.pl oficer prasowy policji w Chorzowie młodszy aspirant Karol Kolaczek przekazał, że prowadzone jest postępowanie przygotowawcze wobec właściciela gada.
- Przede wszystkim policjanci z wydziału do spraw przestępczości gospodarczej sprawdzają legalność posiadania zwierzęcia i wymagane dokumenty. Musimy jeszcze potwierdzić, czy faktycznie mamy do czynienia z pytonem. W zależności od tego, co się okaże - czy te dokumenty się zgadzają i czy to faktycznie jest pyton - to w tym momencie będziemy mogli powiedzieć, jaka kara temu panu może grozić - poinformował policjant.
Źródło: tvn24.pl/ SM Chorzów