Warszawa. Złote Tarasy. Policja próbuje zidentyfikować mężczyznę, który targnął się na swoje życie w galerii
Stołeczni policjanci proszą o pomoc w identyfikacji mężczyzny, który 28 października popełnił samobójstwo w centrum handlowym Złote Tarasy. Mężczyzna kilka godzin wcześniej był widziany w kilku sklepach, kioskach i barach mieszczących się w podziemiach dworca centralnego.
Kilka minut po godzinie 19, w czwartek 28 października, stołeczna policja otrzymała zgłoszenie o wypadku w Złotych Tarasach w centrum Warszawy. Mężczyzna miał spaść z wysokości - z około 12 metrów. Zginął na miejscu. Ponieważ nie miał przy sobie dokumentów, które by umożliwiły jego identyfikacje, policja prosi o pomoc w ustaleniu, kim była ofiara zdarzenia.
- Policjanci prowadzący tę sprawę ustalili, że zmarły miał około 50-60 lat i był po przebytej niedawno operacji wszczepienia biologicznej zastawki aorty - przekazał podinsp. Robert Szumiata z KRP I w Warszawie.
Każdy, kto rozpoznaje widocznego na zdjęciach mężczyznę proszony jest o kontakt telefoniczny lub osobisty z policjantami prowadzącymi sprawę w siedzibie jednostki przy ul. Wilczej 21. Informacje w tej sprawie można przekazać dzwoniąc na numer 4772 391 78, 4772 361 74, albo w formie elektronicznej pisząc na adres: komendant.krp1@ksp.policja.gov.pl
Tragiczna seria samobójstw
Wspominany wypadek z 28 października był jednym z dwóch, do których doszło wtedy na przełomie dwóch tygodni. Kilka dni później, 2 listopada, według relacji świadków, w tym samym miejscu co w październiku, z wysokości spadła kobieta. Jak informowała policja, kobieta spadła z czwartego piętra, a jej ciało znalazło się na poziomie -1. W obydwu przypadkach śledczy wykluczyli udział osób trzecich.
O krok od kolejnej tragedii było także 20 listopada w Złotych Tarasach. Wtedy to udaremniono próbę samobójczą. Tym razem na swoje życie chciała targnąć się kobieta. 43-latkę, która przekładała nogi przez barierki zauważyli klienci galerii handlowej. Lecz na tym się nie skończyło - kobieta nadal krążyła po galerii handlowej. Jej zachowaniem zainteresowała się ochrona obiektu, która powiadomiła policję.
Według nieoficjalnych informacji, do których udało się dotrzeć naszej redakcji - kobieta miała krzyczeć w stronę ochroniarzy i policjantów, że "nie chce ratunku". 43-latka była już wcześniej leczona psychiatrycznie, a próba w Złotych Tarasach nie była jej pierwszą .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Warszawa. Nożownik z Ursusa zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa
-
Mazowsze. To były ostatnie święta Pawła. W poniedziałek dachował i zginął na miejscu. Zostawił żonę i dwójkę dzieci
-
Warszawa. Radni chcą odwołać przewodniczącego Rady Dzielnicy z Rembertowa. Następna ma być burmistrz
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres warszawa@goniec.pl
Źródło: Goniec.pl