Goniec.pl Wiadomości Warszawa. Strażnicy miejscy w środku nocy znaleźli poszukiwanego nastolatka. Zapobiegli tragedii na torach
straż miejska

Warszawa. Strażnicy miejscy w środku nocy znaleźli poszukiwanego nastolatka. Zapobiegli tragedii na torach

15 lipca 2022
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Warszawscy strażnicy w ostatniej chwili znaleźli się w dobrym miejscu i o dobrym czasie. Kiedy zobaczyli chłopca na peronie kolejowym, przez ich plecy przebiegł dreszcz. W każdym momencie mogło dojść do tragedii i nie było sekundy do stracenia. Chłopiec miał problemy z wysłowieniem się i był roztrzęsiony. Co stało się w nocy na Międzylesiu?

Nocny patrol strażników miejskich z VII Oddziału Terenowego najprawdopodobniej zapobiegł łamiącej serce tragedii . Około 1:30 w nocy zauważyli ludzki kształt na peronie nieopodal ul. Patriotów na Międzylesiu.

Uwagę strażników zwrócił przede wszystkim fakt, że znajdujący się tam człowiek był drobny i mały . Czerwona lampka rozbłysnęła, gdy funkcjonariusze zdali sobie sprawę, że osoba ta siedzi na peronie, a jej nogi luźno zwisają nad torami.

Nie było ani sekundy do stracenia, trzeba było działać szybko, ale jednocześnie ostrożnie . Trudno było powstrzymać emocje, kiedy prawda na temat nastolatka wyszła na jaw.

Warszawa: Nastolatek znaleziony na stacji kolejowej, siedział nad torami

- Na widok chłopca siedzącego nocą na krawędzi peronu kolejowego, z nogami zwisającymi na tory, strażnikom miejskim ciarki przeszły po plecach. Gdyby nadjechał pociąg, doszłoby do tragedii - relacjonuje wprost warszawska straż miejska.

Funkcjonariusze znaleźli nastolatka około godziny 1:30. Strażnicy postanowili działać natychmiast i w mgnieniu oka znaleźli się przy młodzieńcu. Odciągnęli go od torów i dopiero wtedy zaczęli ustalać fakty.

Kluczowe było zagwarantowanie mu bezpieczeństwa. - Był roztrzęsiony i mówił niewyraźnie. Funkcjonariusze uspokoili go i zaprowadzili do radiowozu - podała stołeczna straż miejska. Chłopiec nieustannie powtarzał jedną prośbę.

Był głodny i jak się okazało: poszukiwany

Nie ma wątpliwości, że porozumiewanie się z nastolatkiem było wyjątkowo trudne. 13-letni chłopiec kilkukrotnie zwrócił się do strażników miejskich z prośbą.

- Ponieważ powtarzał, że jest głodny, strażnicy oddali mu swoje kanapki i wodę. Gdy zaspokoił głód, wyjął z kieszeni zabawki i zaczął się nimi bawić w radiowozie - czytamy w relacji z nocnego zdarzenia.

13-latek siedział na peronie, jego nogi zwisały nad torami. Fot.: straż miejska
13-latek siedział na peronie, jego nogi zwisały nad torami. Fot.: straż miejska

Ten moment strażnicy miejscy wykorzystali do sprawdzenia, czy ktoś nie szuka 13-latka i był to strzał w dziesiątkę . Wygląd chłopca pasował do rysopisu poszukiwanego nastolatka, który zaginął na warszawskim Śródmieściu . Komunikat na temat tej sprawy został nadany zaledwie 2 godziny wcześniej.

Matka w środku nocy przyjechała po swojego syna

- Chłopca intensywnie poszukiwano z użyciem psa tropiącego - wyjaśniła straż miejska. Funkcjonariusze poinformowali o całej sprawie policję.

Matka chłopca przyjechała z patrolem policji na miejsce. Fot.: straż miejska
Matka chłopca przyjechała z patrolem policji na miejsce. Fot.: straż miejska

Na peron kolejowy, gdzie znaleziono 13-latka, przyjechała jednak nie tylko policja. Tuż przed godziną 2 w nocy patrol przywiózł na miejsce matkę poszukiwanego chłopca . Czujność strażnik prowadzących nocną służbę pozwoliła uniknąć tragedii i sprowadziła dziecko do domu.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport