Warszawa. Poczta Polska wygrała przetarg na ochronę Stadionu Narodowego
Poczta Polska wygrała przetarg na ochronę Stadionu Narodowego w Warszawie. Państwowa spółka ma własną firmę ochroniarską "Poczta Polska Ochrona". To właśnie jej pracownicy zabezpieczą obiekt podczas codziennego funkcjonowania i nadzoru, ale także podczas imprez masowych - w tym meczy piłkarskich.
Do zadań Poczty Polskiej Ochrony w bieżącym roku należeć będzie m.in.: prowadzenie specjalistycznego wideonadzoru, umożliwiającego śledzenie zdarzenia przez wiele kamer jednocześnie, monitoring systemów przeciwpożarowych czy obsługa biura przepustek oraz recepcji głównej Stadionu Narodowego.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", do przetargu zgłosiło się dwóch oferentów. Konsorcjum spółek FOSA z Chorzowa i Ekotrade z Warszawy zaproponowało cenę 19,6 mln zł. Tańsze było konsorcjum spółek Poczta Polska Ochrona oraz Naftor - 16,5 mln zł. I to ono zmieściło się w kwocie, jaką rezerwował PGE Narodowy (niespełna 17 mln zł). Zwycięska oferta została złożona wspólnie z firmą Naftor, działającą w obszarze bezpieczeństwa fizycznego i technicznego obiektów. Umowa obowiązuje od 1 stycznia do 31 grudnia br.
Poczta Polska chwali się, że w skład Poczty Polskiej Ochrony wchodzi ponad 2000 kwalifikowanych pracowników. Prowadzą oni ciągły monitoring ponad 4,6 tysiąca obiektów pocztowych na terenie całego kraju oraz ponad tysiąc obiektów komercyjnych. Pod ich stałą obserwacją znajduje się także 200 obiektów pocztowych.
"Dzień dobry, witamy na PGE Narodowym"
Według informacji, do których dotarła "Stołeczna", w przetargu zaznaczono: "Stewardzi w trakcie pracy nie mogą korzystać z telefonów do celów prywatnych, zabaw, gier. Zabronione jest robienie sobie zdjęć z gośćmi, proszenie ich o autografy, proszenie o gadżety dystrybuowane przez zamawiającego lub organizatora".
- Sprecyzowano też, że każdy steward ma obowiązek witania każdego spotkanego gościa słowami: " Dzień dobry, witamy na PGE Narodowym " oraz przepuszczania ich w drzwiach, windach czy przejściach. Zakazano posługiwania się gwarą lub slangiem oraz używania wulgaryzmów . Zaznaczono, że ochraniający stadion mają obowiązek posługiwania się "stonowanym głosem", a krzyk dozwolony jest tylko w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu - informuje "Gazeta Wyborcza".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl
-
Mazowsze. 32-latek zabił swoją teściową. To jej ciało znaleziono w sobotę w lesie
-
Tragiczny wypadek pod Błoniem. Ściana osunęła się na robotnika, mężczyzna nie żyje
-
Wawer. Morderstwo znanego biznesmena. Tadeusz K. był milionerem
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres warszawa@goniec.pl
Źródło: Goniec.pl, "Gazeta Wyborcza"