Viktor Orban ogłosił swój wielki plan. Dotyczy całej Europy, żąda wielkich zmian
Viktor Orban złożył niezwykle nietypową deklarację. Premier Węgier zapowiedział, że jednym z jego celów jest odnowa Unii Europejskiej. Podczas swojego zaprzysiężenia podkreślił również, że jego kraj nie zablokuje sankcji unijnych wobec Rosji, jeśli nie zagrożą one ich bezpieczeństwu energetycznemu.
W poniedziałek 16 maja miało miejsce oficjalne zaprzysiężenie Viktora Orbana na urząd premier Węgier. Polityk w czasie swojego wystąpienia zaskoczył wielu ekspertów, a także spore grono osób, które żywo interesują się polityką Węgier.
Przemawiając w parlamencie, oznajmił, że Węgry nie zablokują sankcji unijnych wobec Rosji, jeśli nie zagrożą one ich bezpieczeństwu energetycznemu .
Odniósł się również do przyszłości Węgier oraz Unii Europejskiej, wskazując, że jego kraj intensywnie szuka nowych sojuszników, by doprowadzić do odnowy UE . W swojej wypowiedzi podkreślił, że Węgry nie dlatego należą o UE, że "jest taka, jaka jest, tylko z uwagi na to, jaka mogłaby być".
Kontrowersje wokół ostatecznej wersji unijnych sankcji
Warto podkreślić, że w ostatnim czasie Węgry widocznie zmieniły swoją retorykę względem sankcji na Rosję. Kilka dni temu szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto w nagraniu na Facebooku krytykował UE za brak "poważnej propozycji" w tej sprawie.
- Komisja Europejska wywołała problem swą propozycją, stąd więc uzasadnione oczekiwanie ze strony Węgier i Węgrów, by także zaproponowała rozwiązanie dotyczące sfinansowania inwestycji i zrekompensowania lub zapobieżenia wzrostowi cen, co wymagałoby już całkowitego zmodernizowania struktury energetycznej Węgier rzędu 15-18 mld euro - zakomunikował Szijjarto.
Zaznaczył również, że ze względu na to, że nie sformułowano satysfakcjonującej propozycji rozwiązania, Węgry zaproponowały, by wyjąć spod sankcji transport rurociągami .
Podkreślił również, że w unijny projekt ma sporo niedociągnięć. Polityk zaznaczył, że propozycja KE przewiduje wielomiesięczny okres przejściowy , więc w praktyce nie miałaby na obecnym etapie żadnego wpływu na wojnę w Ukrainie.
Szijjarto podkreślił, że przyjęcie propozycji KE oznaczałoby dla Węgier konieczność wydania 500-550 milionów euro na zakłady przetwórstwa ropy i kolejnych 200 milionów na zwiększenie przepustowości rurociągu z Chorwacji na Węgry.
Dodał również, że wprowadzone sankcje odbiłyby się na cenach ropy i gazu, które urosłyby aż o 50-60 proc. Zauważył, że taki stan rzeczy miałby realny wpływ na wzrost cen większości produktów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Pralki i lodówki nie wystarczą. Ukraińcy pokazali, co właśnie wywożą Rosjanie
-
Matura historia 2022. Kiedy jest matura z historii? O której rozszerzona matura z historii?
Źródło: PAP / Goniec.pl