USA przekażą Ukrainie nowoczesne rakiety. Kijów musiał spełnić kluczowy warunek
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden poinformował, że dostarczy Ukrainie bardziej zaawansowane systemy rakietowe i bardziej precyzyjną amunicję. Oprócz tego nie zamierza on wywierać presji na Kijów, by ten ustępował Rosji, oddając swoje terytoria. Do takich decyzji miał namawiać Wołodymyra Zełenskiego przywódca Francji Emmanuel Macron.
Trwa kolejny dzień wojny w Ukrainie. Rosjanie czynią postępy na wschodzie kraju, wkraczając m.in. do Siewierodoniecka. Powolne przejmowanie kontroli nad Donbasem coraz bardziej rozochoca Władimira Putina, który wyznaczył swoim żołnierzom nowy cel i do 1 lipca chce opanować cały region .
Zapędy rosyjskiego dyktatora próbuje hamować Zachód. Unia Europejska porozumiała się co do szóstego już pakietu sankcji na Rosję, które mają dotyczyć m.in. embarga na ropę naftową . Podjęto także decyzję o uderzeniu w osoby z najbliższego otoczenia Putina, w tym jego kochankę.
Rosjanie wciąż próbują przekonywać, że restrykcje nie robią na nich żadnego wrażenia i straszą, że obrócą się one przeciwko państwom, które je nakładają . Tymczasem, poza dotkliwymi sankcjami, demokratyczni partnerzy Ukrainy wspierają walczących tam żołnierzy poprzez dostawy sprzętu.
Ukraina otrzyma od USA długo wyczekiwany sprzęt
Jedną z prężniej wspierających Ukraińców administracji jest ta amerykańska. Joe Biden zapowiedział jedenasty już pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy wart łącznie 700 mln dol.
Szczegóły mają zostać ujawnione w środę 1 czerwca, jednak wiadomo, że w ramach programu do naszych wschodnich sąsiadów, dostarczone zostaną m.in. radary obrony powietrznej, radary przeciwartyleryjskie, śmigłowce, amunicję oraz części do haubic M777, dodatkowe pociski przeciwpancerne Javelin i pojazdy opancerzone. Najważniejszym punktem jest jednak długo oczekiwana przez Ukraińców zapowiedź przekazania Kijowowi systemów rakietowych HIMARS wraz z rakietami o zasięgu ok. 80 km. - Działamy szybko, by wysyłać Ukrainie znaczącą ilość broni i amunicji, aby mogła ona walczyć na polu bitwy i być w najsilniejszej możliwej pozycji przy stole negocjacyjnym. Dlatego zdecydowałem, że dostarczymy Ukraińcom bardziej zaawansowane systemy rakietowe i amunicję, która umożliwi im bardziej precyzyjne uderzanie w kluczowe cele na polu bitwy w Ukrainie - napisał Joe Biden na łamach "The New York Times".
Urzędnicy Białego Domu zaznaczają, że decyzję podjęto po tym, jak strona ukraińska zobowiązała się do tego, że nie użyje nowych systemów do ataku na terytorium Rosji.
Biden chce surowo ukarać Rosję
W opublikowanym tekście prezydent USA wyraźnie podkreślił także, nie zamierza wywierać presji na Ukrainę, by ta ustępowała Rosji i zrzekła się części swoich ziem. Taki scenariusz miał brać pod uwagę przywódca Francji Emmanuel Macron, który rzekomo chciał pomóc Putinowi wyjść z konfliktu "z twarzą" .
- Nie będę naciskał na ukraiński rząd - prywatnie ani publicznie - by czynił jakiekolwiek ustępstwa terytorialne. To byłoby niesłuszne i sprzeczne z ugruntowanymi zasadami - napisał Biden.
Administracja USA uważa, że Rosja musi ponieść surowe konsekwencje niesprowokowanej brutalnej agresji. Jest to istotne nie tylko po to, by zatrzymać samego Putina, ale także innych mających tendencje imperialistyczne przywódców, chcących podporządkowywać sobie inne kraje i burzyć światowy ład.
W tym celu pomóc ma niewątpliwie wzmacnianie wschodniej flanki NATO, za którym opowiada się Joe Biden. Przestrzega on jednocześnie, że jeśli Rosja zdecyduje się użyć broni jądrowej, pociągnie to za sobą "ciężkie konsekwencje".
- Władimir Putin nie spodziewał się tego stopnia zjednoczenia i siły naszej odpowiedzi. Mylił się. Jeśli oczekuje, że zachwiejemy się lub podzielimy w nadchodzących miesiącach, pomyli się równie mocno - zakończył prezydent USA.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
ZUS podał dramatyczne dane. Emerytury kobiet średnio o 1000 zł niższe
-
Wyciekła rozmowa rosyjskich oficerów. Krytykują władzę, a w stronę Putina lecą przekleństwa
Źródło: goniec.pl, WP