Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Szef austriackiej dyplomacji nie chce Ukrainy w UE. Ukraińskie MSZ stanowczo odpowiada
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 24.04.2022 18:18

Szef austriackiej dyplomacji nie chce Ukrainy w UE. Ukraińskie MSZ stanowczo odpowiada

schallenberg
VALENTYN OGIRENKO/AFP/East News

Austriacki szef dyplomacji Alexander Schallenberg stanowczo sprzeciwił się przyjmowaniu Ukrainy do Unii Europejskiej. Na oświadczenie polityka błyskawicznie zareagował ukraiński resort spraw zagranicznych, który stwierdził, że zaprezentowane stanowisko jest krótkowzroczne oraz niezgodne z interesami zjednoczonej Europy i oznacza "pobłażanie agresywnym planom Putina".

Jednym z powodów rozpoczęcia wojny w Ukrianie, która trwa już dwa miesiące, miały być europejskie aspiracje Ukraińców, by w końcu po wielu latach dyskusji dołączyć do Unii Europejskiej oraz NATO.

O ile Pakt Północnoatlantycki wydaje się być na razie nieosiągalny dla naszych wschodnich sąsiadów, o tyle konflikt z Rosją jedynie przyspieszył proces ubiegania się o dołączenie do europejskiej Wspólnoty.

To jednak nie spodobało się wszystkim członkom UE, czego wyraz dał podczas Europejskiego Szczytu Mediów w Lech am Arlberg szef austriackiej dyplomacji Alexander Schallenberg, który wysunął własne pomysły na współpracę i sprowokował stronę ukraińską do stanowczej odpowiedzi.

Szef MSZ Austrii nie chce Ukrainy w UE

Jak twierdzi Alexander Schallenberg, nie jest on przeciwnikiem zacieśniania więzi między UE a Ukrainą, jednakże uważa, że w obecnej sytuacji nie powinno dojść do pełnej akcesji. Zamiast tego zaproponował, by integracja polegała na zawieraniu umów partnerskich i włączeniu Ukrainy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Swoją decyzję motywował głównie tym, że póki co Unia zajmuje się rozpatrywaniem kandydatur państw Bałkanów Zachodnich, co uniemożliwia zastosowanie przyspieszonego trybu w przypadku Ukrainy.

Jednocześnie przyznał, że nie widzi możliwości powrotu do dawnych relacji z Rosją, dopóki na czele kraju będzie stał Władimir Putin. Nie skrytykował jednak ostatniego spotkania kanclerza Austrii z rosyjskim prezydentem. - Zawsze trzeba rozmawiać. W końcu Rosja pozostaje największym sąsiadem Europy - stwierdził.

Austria uważa również, że plany UE dotyczące rezygnacji z rosyjskiego gazu do 2027 r. są "bardzo ambitne". Warto tu przypomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy Schallenberg szorstko wypowiada się na temat poparcia dla Ukrainy i współpracy z Rosją. Na początku kwietnia szef austriackiej dyplomacji zapowiedział, że jego kraj nie poprze ewentualnego embarga na rosyjski gaz.

Ukraińskie MSZ odpowiada Schallenbergowi

Swojego zawodu związanego ze słowami Schallenberga nie kryje ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych. Rzecznik resortu Ołeh Nikołenko wygłosił w związku z tym oficjalne oświadczenie.

Jesteśmy rozczarowani oświadczeniami austriackiego ministra spraw zagranicznych o europejskiej przyszłości Ukrainy. Uważamy je za strategicznie krótkowzroczne i niezgodne z interesami zjednoczonej Europy – powiedział.

Przedstawiciel MSZ Ukrainy ocenił, że dalsze odkładanie członkostwa kraju w UE lub szukanie alternatywy pod różnymi pretekstami oznacza "pobłażanie agresywnym planom Putina" i spowolnienie umacniania się Unii Europejskiej poprzez dołączenie do ukraińskich zdolności.

Co więcej, przypomniał, że strona ukraińska już jakiś czas temu mówiła o tym, że cena, jaką naród ukraiński płaci za błędy wielu europejskich rządów jest zbyt wysoka.

- Rządy te nieobiektywnie postrzegają rzeczywistość, co już doprowadziło do osłabienia Europy i dało Rosji możliwość osłabienia stabilności w UE - stwierdził rzecznik.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: wnp.pl, o2.pl