Ukraina: Nowy sprzęt od USA, który sieje spustoszenie wśród rosyjskich wojsk
Ukraina właśnie otrzymała nową transzę pomocy od Stanów Zjednoczonych. Na Ukrainę trafiła już większość haubic M777. Ta niezwykle precyzyjna broń pozwoli Ukraińcom "siać spustoszenie w rosyjskich pozycjach".
Do rosyjskich pozycji we wschodniej Ukrainie oddano pierwsze salwy z amerykańskich haubic M777. Informacje o tym przekazał w poniedziałek Jurij Butusow, korespondent wojenny serwisu censor.net. Przekazana broń może okazać się kluczowa, szczególnie w obliczu nowej fali rosyjskich ataków. Teraz ukraińskie wojsko ma szanse na przejście do ataku.
Ukraina dostała nową broń. M777 zapewnia strzały z niezwykłą precyzją
- Mamy potwierdzenie, że amerykańska broń, pomimo rosyjskich pogróżek, płynie szerokim strumieniem na Ukrainę. Zaletą tych haubic jest niebywała celność. Strzał na odległość 25 kilometrów naprawdę razi cele z dokładnością do 1-2 metrów - ocenił w rozmowie z WP płk. Andrzej Kruczyński, były oficer GROM, uczestnik misji w Bośni, Kosowie oraz Iraku.
- Ukraińscy obrońcy mają dane satelitarne. Ich rozpoznanie pola walki odbywa się w czasie rzeczywistym. Namiary do oddania salwy otrzymują na pewniaka. To bezcenny atut, który oznacza, że teraz mogą siać niesamowite spustoszenie w rosyjskich pozycjach - podkreślił płk. Kruczyński.
Ukraińcy poza zasięgiem rosyjskich systemów
Dodatkowo dzięki użyciu pocisków Excalibur, zasięg ostrzału może wzrosnąć aż do 40 km (przy dokładności ok. 4 metrów). To kluczowa wiadomość dla ukraińskiego wojska. Dzięki temu ukraińscy artylerzyści mogą znaleźć się poza zasięgiem odpowiedzi większości rosyjskich systemów artyleryjskich (18-21 km przy typowej amunicji).
Kolejnym atutem haubicy M777 jest jej waga. Sprzęt jest na tyle lekki, że może być transportowany samochodem o wadze powyżej 2,5 tony. Działo rozstawia się tylko w 3 minuty.
Do prawidłowego korzystania haubic przeszkolono już 300 ukraińskich artylerzystów i trwa szkolenie kolejnych 50 osób. Dobrze wyszkolona obsługa potrafi oddać do 5 strzałów na minutę. Ukraina otrzymała około 100 sztuk haubic.
Kreml już się odgraża
Taka informacja oczywiście nie umknęła kremlowskim propagandystom. Władimir Sołowjow, prezenter kanału Rossija 1 i Rossija 24 napisał na swoim Telegramie, że za taką pomoc amerykańcy podatnicy bardzo dużo zapłacą.
- Teraz całe pytanie brzmi, jakie pociski otrzyma reżim kijowski. Za wszystko trzeba zapłacić. Koszt pocisków różnych modyfikacji zaczyna się od 68 tys. dolarów. Armia rosyjska ma wszelką niezbędną siłę ognia, aby spalić amerykańskie haubice. Ha ha ha - postraszył w swoim wpisie Sołowjow.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Moskwa wydała oficjalne oświadczenie po ataku na Andriejewa. Jest decyzja ws. ambasad w Polsce
-
Matura historia 2022. Kiedy jest matura z historii? O której rozszerzona matura z historii?
Źródło: wp.pl, goniec.pl
