Tuż przed majówką pojawiło się ostrzeżenie. Lepiej posłuchać ekspertów, jeśli ruszasz w Tatry
Już za kilka dni rozpocznie się upragniona majówka. Wielu z nas uda się więc na krótkie wyjazdy poza miasto, często obierając za swój cel polskie Tatry. Choć piękne, górskie krajobrazy mogą okazać się także niebezpieczne. Wraz z polepszającymi się warunkami atmosferycznymi, na szlaki wyszły żmije, jedyne jadowite węże w Polsce.
O zagrożeniu związanym ze spotkaniem na swojej drodze żmij ostrzega na swoim profilu na Facebooku Tatrzański Park Narodowy. Jednocześnie przyrodnicy apelują o nadzwyczajną ostrożność i przypominają podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Tatrzańsk Park Narodowy ostrzega. Uwaga na żmije!
- Często na krokusowych patrolach, turyści denerwują się na wolontariuszy i pracowników TPN, że zwracają im uwagę, by nie schodzić ze szlaku. Robimy to z troski o krokusy, ale też z troski o Was - rozpoczynają swój wpis pracownicy TPN.
Jak zauważają, pogoda jest jeszcze bardzo niestabilna i bywają dni, gdy zbytnio nas nie rozpieszcza, jednak ostatni słoneczny weekend sprawił, że powróciło znane wszystkim amatorom górskich wędrówek zagrożenie ukąszenia przez wygrzewające się wśród krokusów żmije.
- Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż w Polsce. Jej jad może być niebezpieczny, ale tragiczne wypadki zdarzają się zupełnie wyjątkowo (zaledwie 1% ukąszeń w skali Europy kończy się zgonem) - informuje TPN.
Węże te atakują jedynie wtedy, gdy czują się osaczone i nie mają drogi ucieczki. Taternicy podają, że większość przypadków pokąsania spowodowana jest nieostrożnością lub ludzką brawurą. W związku z tym warto uważać chociażby na popularne fotografowanie się w krokusach czy pikniki na łąkach.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl