Goniec.pl Fakty Trwa policyjna obława za Grzegorzem Borysem. Ekspert wskazuje, gdzie mógł się ukryć
Pomorska Policja

Trwa policyjna obława za Grzegorzem Borysem. Ekspert wskazuje, gdzie mógł się ukryć

23 października 2023
Autor tekstu: Bartłomiej Binaś

Instruktor rzeczywistych technik przetrwania Wiktor Duch w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, gdzie od kilku dni trwają poszukiwania 44-letniego Grzegorza Borysa, jest wiele miejsc do ukrycia się. - Do przeżycia najważniejsza jest woda i żywność - podkreśla ekspert i dodaje, że poszukiwany mógł przygotować się wcześniej do ucieczki.

Obława za Grzegorzem Borysem. Ekspert zdradza, gdzie mógł ukryć się poszukiwany

Poszukiwania Grzegorza Borysa trwają od 4 dni. Przypomnijmy, że mężczyzna podejrzewany jest o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Służby prowadzą obecnie działania głównie na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Wiktor Duch, ekspert i instruktor rzeczywistych technik przetrwania w rozmowie z PAP zdradził, że teren parku jest bardzo pofałdowany, przypomina Bieszczady. - Zawiera wiele wąwozów, wzniesień, pozostałości wojennych, ziemianek i okopów. Jest to teren bardzo ciekawy krajobrazowo - uważa.

Ekspert dodaje, że teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, który liczy ponad 19 tys. ha, ma wiele miejsc, w których mógł ukryć się podejrzany Grzegorz Borys. Jako przykład wskazał okolice Jaru Raduni. - Jest to co prawda teren odwiedzany przez spacerowiczów, natomiast są tam miejsca, do których turyści nie dotrą ze względu na liczne strome podejścia - podkreślił.

Zabójstwo 6-latka w Gdyni, Grzegorz Borys poszukiwany. Policjanci znaleźli list

Poszukiwany Grzegorz Borys. Gdzie mógł się ukryć?

Wiktor Duch dodał również, że poszukiwany 44-latek w celu ukrycia się mógł użyć m.in. korzeni czy rozpadlin. - Człowiek może wytrzymać 3 minuty bez powietrza, 3 tygodnie bez wody i 3 miesiące bez jedzenia - zaznacza ekspert i zwraca również uwagę, że ukrywającemu się potrzebne jest urządzenie do uzdatniania wody. - Źródła, które przepływają przez TPK, nie są zbyt czyste, można zaryzykować, ale to skończy się biegunką i odwodnieniem - mówił.

Zdaniem eksperta, osoba bez odpowiedniego przeszkolenia nie będzie w stanie pozyskać pożywienia. - Ktoś, kto nigdy nie polował, nie złapie sarny czy dzika. Nie ma też szans upolować zająca - wyjaśnia.

Poszukiwany Grzegorz Borys mógł się przygotować

Zdaniem Wiktora Ducha, aby przetrwać w takich warunkach, trzeba opuścić kryjówkę i zaopatrzyć się np. w sklepie. - Można tam wejść i nie zostać rozpoznanym i zaopatrzyć się w odpowiednie artykuły spożywcze - tłumaczy ekspert i dodaje, że w okolicy są również lokalne domostwa, do których można dostać się po zmroku.

Ekspert uważa, że jeśli poszukiwany 44-letni Grzegorz Borys zaplanował wcześniej, że będzie ukrywał się w lesie, mógł się do tego odpowiednio przygotować. - Wystarczyło, że na trasie marszu zakopał tzw. depozyty, czyli beczki 5-10 litrowe z pożywieniem i sprzętem. Jeśli się je dobrze ukryje, to one są nie do znalezienia - uważa Duch.

Poszukiwania Grzegorza Borysa trwają od piątku 20 października . Według trójmiejskich mediów 44-latek po zabójstwie syna i psa wyszedł z domu i wbiegł do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Źródło: PAP

Trwają poszukiwania Grzegorza Borysa. Służby rozszerzają obszar, pilnują domu 44-latka
Policja właśnie przekazała. Przełomowa decyzja ws. poszukiwanego Grzegorza Borysa
Obserwuj nas w
autor
Bartłomiej Binaś

Redaktor portalu Goniec.pl. Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Jako redaktor Gońca dążę do tego, aby czytelnicy otrzymywali najważniejsze i najbardziej rzetelne informacje z Polski i świata. Interesuje się polityką, polską literaturą, a także sportami walki, w szczególności MMA. W wolnych chwilach zarywam noce dla gal UFC.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport