Tragiczny wypadek na torach, nie żyje kobieta. W akcji śmigłowiec LPR
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Rypinie pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny koszmarnego wypadku w miejscowości Dylewo. Samochód osobowy wjechał na niestrzeżony przejazd, został kompletnie zmiażdżony. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Niestety, na pomoc dla kierującej pojazdem było już za późno.
Tragedia na torach
Do tragedii doszło w środę, 3 lipca, w miejscowości Dylewo (woj. kujawsko-pomorskie). Chwilę przed godziną 16 dyżurny policji w Rypinie otrzymał zgłoszenie o wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Samochód osobowy wjechał tam pod pociąg relacji Katowice – Gdynia.
Samochód stanął w płomieniach. 40-latka podjęła tragiczną decyzję, nie żyjeWypadek pod Rypinem, w akcji śmigłowiec LPR
Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 45-latka kierująca audi nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Wjechała wprost pod jadący z lewej strony pociąg, auto zostało doszczętnie zmiażdżone.
Kiedy na miejsce przybyli strażacy, była tam już policja oraz zespół pogotowia ratunkowego, który prowadził reanimację kobiety, która podróżowała samochodem. Wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale niestety kierującej pojazdem nie udało się uratować i kobieta zmarła – przekazał w rozmowie z TVN24 brygadier Cezary Nowiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rypinie.
ZOBACZ: Nie żyje dwóch 18-latków, dwie osoby w ciężkim stanie. W akcji LPR
46-latka zginęła na miejscu
46-latka poniosła śmierć na miejscu. Służby poinformowały, że w samochodzie nie znajdowali się pasażerowie. Na miejscu policjanci z pionu kryminalnego podjęli czynności pod nadzorem prokuratora, które mają na celu odtworzenie przebiegu zdarzenia i wyjaśnienie dokładnej przyczyny wypadku.
Fot. KPP w Rypinie