Tragedia w Siemianowicach Śląskich. Nie żyje 4-letnie dziecko
Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w piątek 5 lutego przed godziną 13.00 w jednym z budynków wielorodzinnych w Siemianowicach Śląskich (woj. śląskie). Nie żyje 4-letnie dziecko.
Tragiczny pożar w Siemianowicach Śląskich. Nie żyje 4-letnie dziecko
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek 5 lutego przed godziną 13.00 przy ul. Kołłątaja w Siemianowicach Śląskich. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań. Ogień wybuchł na parterze w budynku wielorodzinnym. Jeszcze przed przybyciem na miejsce zdarzenia służb ratowniczych i straży pożarnej, budynek zdołało opuścić 20 osób.
4-letnie dziecko zmarło w wyniku pożaru
W wyniku pożaru zginęło 4-letnie dziecko, które służby ewakuowały z mieszkania. Więcej informacji przekazała brygadier Aneta Gołębiowska, rzeczniczka śląskiej straży pożarnej.
ZOBACZ: Tragiczny pożar w Gnieźnie. Nie żyją seniorzy
20 osób opuściło budynek przed przybyciem straży pożarnej. Z mieszkania strażacy ewakuowali nieprzytomne dziecko. Zespół Ratownictwa Medycznego prowadził resuscytację, niestety nie przyniosła skutku - podała Gołębiowska.
Tragiczny pożar w Siemianowicach Śląskich
Rzecznik siemianowickiej straży pożarnej młodszy kapitan Sebastian Karpiński podał, że strażacy wynieśli 4-letnie dziecko z mieszkania wypełnionego gazami pożarowymi. Pomieszczenie, w którym przebywał chłopiec, zostało w pożarze wypalone.
W akcji brało udział 8 zastępów straży pożarnej. Strażacy opanowali pożar w niespełna godzinę. W najbliższym czasie wyjaśnianie będą szczegółowe przyczyny oraz okoliczności zaistnienia pożaru.
Jak podaje PAP, jednopiętrowe budynki przy ul. Kołłątaja pochodzą z lat 30 ub. wieku. W ostatnich latach zostały odnowione i ocieplone.
Źródło: PAP