To koniec poszukiwań Jacka Jaworka? Jasny komunikat prokuratury
Jacek Jaworek. Co dalej ze sprawą podejrzanego o potrójne morderstwo we wsi Borowce? Prokuratura zawiesiła śledztwo, ale to nie kończy pracy osób zaangażowanych w znalezienie mężczyzny. - W zakresie poszukiwań Jacka Jaworka dalszym ciągu aktualne są dwie główne wersje śledcze - wyjawił prokurator Tomasz Ozimek.
Śledztwo ws. Jacka Jaworka zawieszone, ale to nie koniec
Sprawa Jacka Jaworka i potrójnego zabójstwa we wsi Borowce od lipca 2021 roku pozostaje nierozwiązana . Przed kilkoma dniami Prokuratura w Częstochowie poinformowała, że mimo iż wcześniej przedłużała śledztwo, to tym razem zapadła inna decyzja.
- Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zawiesiła śledztwo przeciwko 54-letniemu Jackowi Jaworkowi - przeczytaliśmy w komunikacie rzecznika prokuratury, który niespodziewanie pojawił się 1 czerwca. Prok. Tomasz Ozimek zabrał głos w sprawie. - Zawieszenie śledztwa nie kończy sprawy - podkreślił. Co to znaczy?
Prokuratura komentuje, nadal trwają poszukiwania Jacka Jaworka
Od dwóch lat policjanci i śledczy nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie, co stało się z Jackiem Jaworkiem . Zawieszenie śledztwa przez prokuraturę nie kończy jednak działań.
- Będą jednak prowadzone intensywne czynności poszukiwawcze mające na celu ustalenie miejsca pobytu i zatrzymanie podejrzanego - wyjaśnił Tomasz Ozimek. Rzecznik częstochowskiej prokuratury podzielił się ciekawą informacją na temat tego, co obecnie rozpatrują eksperci.
Prokurator ujawnił, jakie scenariusz rozpatrują śledczy
Poszukiwania Jacka Jaworka trwają . Nikt nie zakłada z góry, że podejrzany o potrójne morderstwo we wsi Borowce nie żyje . Jest to jednak jeden z możliwych scenariuszy.
- W zakresie poszukiwań Jacka Jaworka w dalszym ciągu aktualne są dwie główne wersje śledcze . Pierwsza z tych wersji zakłada, że Jacek Jaworek żyje i ukrywa się gdzieś na terenie Polski lub poza granicami naszego kraju, a według drugiej Jacek Jaworek nie żyje i jego zwłoki znajdują się w dotychczas nie ustalonym miejscu - oświadczył prokurator Tomasz Ozimek.