W szeregach Prawa i Sprawiedliwości oraz ich koalicjantów z Suwerennej Polski wrze. Choć oficjalnie partia stara się prezentować jako monolit stojący naprzeciw rządu Donalda Tuska, pod powierzchnią toczy się brutalna walka o wpływy, narrację i historyczną odpowiedzialność. Najnowsza odsłona tego konfliktu to otwarty atak posła Dariusza Mateckiego na byłego premiera Mateusza Morawieckiego.Jeszcze do niedawna otwarte ataki polityków obozu rządzącego na własnego premiera (nawet byłego) byłyby nie do pomyślenia lub szybko pacyfikowane przez Jarosława Kaczyńskiego. Dziś, w obliczu utraty władzy i problemów z wymiarem sprawiedliwości, hamulce puszczają. Dariusz Matecki, jeden z najbardziej wyrazistych i kontrowersyjnych polityków Suwerennej Polski, postanowił publicznie rozliczyć Mateusza Morawieckiego z jego polityki europejskiej.
Znany adwokat Waldemar G. zeznał w prokuraturze, że Zbigniew Ziobro osobiście załatwiał dla niego pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, zapewniając go, że to on decyduje o ostatecznej dystrybucji tych środków – dowiedział się Goniec. Waldemar G. to prawnik blisko powiązany z PiS, który m.in. reprezentował rząd Morawieckiego przed europejskimi trybunałami. W kwietniu tego roku został zatrzymany przez CBA w innej korupcyjnej sprawie.
W jakim stanie jest Zbigniew Ziobro? Były minister sprawiedliwości został wezwany przed oblicze komisji ds. Pegasusa. Michał Woś podczas wizyty na antenie TVP Info zdradził, jak czuje się polityk Suwerennej Polski. Wszystko wskazuje na to, że ponownie nie usłyszmy wyjaśnień Zbigniewa Ziobry na temat wykorzystywania szpiegowskiego oprogramowania wobec polityków opozycji.
Prof. Jacek Dubiel, wybitny kardiolog od lat oskarżany przez Zbigniewa Ziobrę o przyczynienie się do śmierci jego ojca, wydał oświadczenie w tej sprawie, które przekazał redakcji Gońca. “Nie poczuwam się do żadnej winy. Jedyną winą jest ta, że w ciągu prawie 60 lat pracy w zawodzie lekarza nie poznałem wszystkich tajemnic biologii” - pisze lekarz.
Jacek Kurski w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy odpowiadał za sianie propagandy w Telewizji Polskiej. Teraz jednak wraca do polityki. Jednak jak wynika z sondażu SW Research dla Gońca, 68,5 proc. ankietowanych uważa, że nie powinien kandydować do Parlamentu Europejskiego.