Reprezentacja Polski w fatalnym stylu przegrała z Czechami w pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Europy. Okazja do poprawy nastrojów kibiców pojawi się już w poniedziałek. Potrzebna jest jednak zmiana taktyki, która polegać ma na grze dwójką napastników. Czy obecność drugiego snajpera w składzie wpłynie pozytywnie na grę Polaków? Swoje zdanie wyraził Robert Lewandowski.
Cezary Kulesza po słodko-gorzkich przeżyciach z Kataru oczekiwał zupełnie innego otwarcia eliminacji do Euro 2024. Polska pod wodzą Fernando Santosa zaliczyła najgorszy z możliwych początków, a zamiast chwil chwały nie brakowało niezwykle krytycznych uwag co do wątpliwej jakości gry Biało-Czerwonych. Prezes PZPN również nie okazał się wyrozumiały i ostro skomentował pierwszy mecz nowego selekcjonera. Uściślił także, jakie ma oczekiwania względem nadchodzącego starcia z Albanią.
Po meczu Czechy-Polska Fernando Santos i gwiazdy polskiej kadry miały być noszone na rękach, ale najgorliwsi kibice chcą uczestników wczorajszego blamażu (3:1) raczej wywieźć na taczkach. Żartów i memów po przegranym meczu powstało dużo, a do grona prześmiewców dołączył także sponsor reprezentacji. Zadrwił on z faktu, że reprezentacja Polski do panteonu rekordów może zaliczyć kolejny, taki niezbyt chlubny. Wpis firmy robi furorę w sieci.
Fernando Santos już w marcu przywita się z murawą. Reprezentacja Polski zagra bowiem aż dwa mecze. Póki co, odpowiedź na pytanie o piłkarzy, którzy znajdą się na boisku, zna tylko Portugalczyk. Kiedy poznamy jego pierwsze powołania i z kim zmierzą się głodni sukcesów Biało-Czerwoni?
Kontrowersyjne doniesienia docierają do nas z polskich mediów. Jak informuje portal SportoweFakty.pl, Robert Lewandowski w trakcie niedawno zakończonych Mistrzostw Świata w Katarze na jednym z treningów dopuścić się miał bardzo nietaktownego zachowania. Miał być to przejaw niezadowolenia poziomem organizacji ćwiczeń zaproponowanych przez Czesława Michniewicza.
Na wtorek 24 stycznia przewidziana jest konferencja prasowa, na której zaprezentowany zostanie nowy selekcjoner reprezentacji Polski. W przeddzień tego wydarzenia prezes PZPN Cezary Kulesza opublikował na Twitterze wyjątkowe zdjęcie, demaskujące jego wybór, tym samym ucinając trwające od kilku tygodni przewidywania polskich kibiców, związane z postacią następcy Czesława Michniewicza.
Niezwykle interesujące, a zarazem kluczowe wieści docierają do nas z obozu reprezentacji Polski. Jak informuje TVP Sport - nowym szkoleniowcem reprezentacji Polski zostanie Paulo Bento. Prezentacja nowego szkoleniowca ma odbyć się w przyszłym tygodniu.
Pomimo, że 31 grudnia 2022 r. Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie zakończył współpracę z Czesławem Michniewiczem w roli trenera reprezentacji narodowej, do dzisiaj nie poznaliśmy nazwiska następcy polskiego selekcjonera. Giełda nazwisk trwa już od kilkunastu dni i wciąż nie ma pewności kto obejmie prestiżową posadę. W rozmowie z portalem nowiny24.pl nieco tajemnicę rozwiewa wiceprezes PZPN, Mieczysław Golba. Działacz przyznał, że kandydatów na placu boju zostało już tylko trzech. O kogo chodzi?
Sebastian Mila, były pomocnik reprezentacji Polski i komentator sportowy, kończy swoją współpracę z TVP. Dziennikarz ogłosił swoją decyzję na Twitterze. Obserwujący spekulują na temat przyszłości gwiazdy.
Reprezentacja Polski od nowego roku straciła czterech sponsorów. Ze wspierania biało-czerwonych zrezygnowała firma OSHEE, 99RENT i Ustronianka. Do listy firm, które w 2023 przestaną sponsorować naszą kadrę dołączają kolejne.
22 grudnia PZPN poinformował, że Czesław Michniewicz wraz z końcem roku przestanie być trenerem polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Od tamtego czasu trwa giełda nazwisk. Dotychczas w kontekście potencjalnego zastępcy najczęściej mówiono na temat Paulo Bento, Roberto Martineza oraz Marka Papszuna. Jak jednak informują Sportowe Fakty, Polski Związek Piłki Nożnej prowadzi zaawansowane rozmowy z kimś innym.
Zdzisław Kręcina, były sekretarz generalny PZPN, w zdecydowanym tonie wypowiedział się na temat afery premiowej, której głównym bohaterem – mimowolnie – stał się trener reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz. Działacz sportowy określił także swoje poglądy na temat zachowania posady przez selekcjonera.
Temat premii dla polskich piłkarzy wywołał niemałe poruszenie w naszym kraju. Jak się okazało, nie był to w 100 procentach pomysł Mateusza Morawieckiego. Dziennikarze Onetu ustalili, kto jest autorem kontrowersyjnego pomysłu, a także jak zareagowały władze partii, w tym jej najważniejszy element, Jarosław Kaczyński. Potencjalna wypłata milionowych premii dla piłkarzy reprezentacji Polski wywołały wielkie oburzenie rodzimych mediów, a także większości Polaków. Z informacji podanych przez WP Sportowe Fakty jasno wynikało, że Mateusz Morawiecki obiecał kadrze spore pieniądze za wyjście z grupy.W grę miało wchodzić około 30 milionów złotych, które zostałyby podzielone między zawodników, a sztab polskiej kadry.
Jest reakcja Mateusza Morawieckiego w kwestii głośnej, 30-milionowej premii dla polskich piłkarzy za wyjście z grupy na mundialu w Katarze. To właśnie premier miał obiecać gigantyczną kwotę naszym reprezentantom tuż przed wylotem na mistrzostwa świata. Doniesienia spotkały się z olbrzymią falą krytyki, a teraz skomentował je sam szef rządu. Co dokładnie oznajmił?
Reprezentacja Polski w piłce nożnej zakończyła w niedzielę zmagania w ramach mistrzostw świata w Katarze. Polacy przegrali po dobrym meczu 3:1 z aktualnymi mistrzami globu, reprezentacją Francji. Czas na chłodną analizę, kilka decyzji. W międzyczasie nasi piłkarze udają się na zasłużone wakacje. Zawodnicy wrócą dzisiaj do Polski, skąd rozjadą się w w swoje strony. Na pokładzie samolotu powrotnego nie będzie jednak m.in. Roberta Lewandowskiego.
Wczoraj, o godzinie 16:00 wielu Polaków zasiadło przed telewizorami, by obserwować zmagania polskiej reprezentacji w 1/8 finału mundialu w Katarze, w meczu z Francją. Po dobrym meczu musieliśmy uznać wyższość naszych rywali. Aktualni mistrzowie globu wygrali 3:1. Tak naprawdę już w momencie, gdy poznaliśmy naszego rywala w fazie pucharowej było jasne, że awans będzie niezwykle trudny. Mimo to każdy trzymał kciuki i wspierał naszych na swój sposób. Dzieci zgromadzone w kościele w Bytomiu nawet modliły się za sukces naszej kadry. Nagranie trzeba zobaczyć.
O tym meczu będziemy jeszcze mówić długo. W 1/8 finału Mistrzostw Świata w piłce nożnej reprezentacja Polski przegrała z Francją 3:1 i wraca do domu. Na spokojną analizę przyjdzie czas, póki co w kwestii porażki wypowiedziało się kilku piłkarzy, w tym Piotr Zieliński - jeden z naszych najlepszych reprezentantów. Pomocnik nie krył rozczarowania i wskazał kilka błędów taktycznych.
Polska przegrała po dobrym meczu z aktualnymi mistrzami świata w piłce nożnej, reprezentacją Francji. Pomimo mocno zaciśniętych kciuków przez nas wszystkich, biało-czerwoni żegnają się z MŚ w Katarze. Piłka nożna jest ważna, ale najważniejsza jest rodzina. Mogliśmy się o tym przekonać obserwując wzruszające sceny tuż po ostatnim gwizdku, gdzie Wojtek Szczęsny, nasz bohater starał się pocieszyć swojego synka.
Mundial 2022 w Katarze jest wyjątkowo udany dla naszej reprezentacji. Chociaż pojedynek z Argentyną przegrała, to dzięki bilansowi bramek pierwszy raz od 36 lat wywalczyła awans z grupy. Chociaż brzmi to szokująco, Polska jest w gronie szesnastu najlepszych drużyn mistrzostw świata. Teraz Roberta Lewandowskiego i spółkę czeka starcie z obrońcami tytułu z 2018 roku. Kiedy i gdzie obejrzeć mecz Polska – Francja?
Mundial 2022 dla reprezentacji Polski może okazać się szczęśliwszy, niż zakładano. Po umiarkowanym optymizmie, po remisie z Meksykiem, emocje sięgnęły zenitu po dwubramkowym zwycięstwie z Arabią Saudyjską. Czy uśmiechy znikną nam z twarzy po starciu z Argentyną? Co się stanie, jeśli przegramy? Bukmacherzy przeanalizowali wszystkie możliwe warianty i zgodnie orzekli – Polska ma awans w kieszeni.
Reputacja Mundialu 2022 została już zachwiana przez wątpliwe i kontrowersyjne decyzje kilku sędziów, dlatego FIFA w przypadku naszej kadry postanowiła odejść od pewnej zasady. Polakom w starciu z Argentyńczykami będzie sędziował arbiter, którego nikt się nie spodziewał. Czyżby przygotowywano się na brutalne i ostre starcie piłkarzy? W PZPN nie kryją zaskoczenia.
Mundial 2022 wciąż trwa, ale najistotniejsza wiadomość jest taka, że trwa on również dla reprezentacji Polski. Chociaż w dwóch pierwszych meczach zremisowała i zwyciężyła, wciąż nie ma gwarancji, że awansuje z grupy. Wszystko rozstrzygnie się w ostatnim meczu. Kiedy i gdzie obejrzeć mecz Polska – Argentyna?
Mundial 2022 rozpoczął się dla reprezentacji Polski inaczej, niż zwykle, bo po zremisowanym meczu otwarcia wciąż mamy szansę na wywalczenie awansu z grupy. Byłoby ich nieco więcej, gdyby Robert Lewandowski sensacyjnie nie spudłował z jedenastego metra. Dlaczego tak się stało? Naukowcy z Politechniki Gdańskiej poddali jego strzał wnikliwej analizie i doszli do pewnych wniosków.
Po wtorkowym meczu Polska – Meksyk emocje powoli opadają, a część piłkarzy wzięła udział w porannym treningu wyrównawczym. Na zaplanowanej konferencji prasowej pojawił się selekcjoner kadry, który – trzeba przyznać – dał niezłe show. Rozjuszony Czesław Michniewicz błyskotliwie gasił krytykę dziennikarzy i zdradził, kogo przewiduje do wykonywania rzutów karnych w meczu z Arabią Saudyjską.
Robert Lewandowski przysporzył polskim kibicom wiele radości, jednak w mundialowym starciu reprezentacji z Meksykiem nie popisał się swoim legendarnym zmysłem snajperskim. W pomeczowych wywiadach podkreślał, że udało się zdobyć cenny punkt, a na Instagramie zdobył się na przeprosiny. Reakcja kibiców była zaskakująca.
Mundial 2022 dla polskich piłkarzy rozpoczął się dopiero wczoraj, a przed telewizorami zasiadły miliony kibiców, by obejrzeć ich starcie z Meksykiem. Sportowych emocji nie odpuścił sobie także premier. Mateusz Morawiecki po bezbarwnym remisie kadry zwrócił się do kapitana reprezentacji, Roberta Lewandowskiego. Wspomniał o niewykorzystanym rzucie karnym.
Sławomir Peszko, były reprezentant Polski, na kilka dni przed mundialem udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział o swoich spostrzeżeniach z wizyty u Roberta Lewandowskiego i tym, jak chluba polskiej piłki jest mentalnie przygotowana na mistrzostwa.
Mundial 2022. Piłkarska reprezentacja Polski w czwartkowy wieczór zameldowała się w katarskiej Dosze. To miejsce, w którym będzie stacjonować i przygotowywać się do nadchodzących – miejmy nadzieję, że nie tylko trzech – meczów w ramach mistrzostw świata. Chociaż podróż na Bliski Wschód należy do bardzo kosztownych, polscy kibice nie zawiedli. Pod hotelem w zwartej grupie czekali na zawodników, ci jednak nie odwzajemnili euforii na ich widok. Wysiedli z autokaru po cichu, a atmosfera na miejscu rozwścieczyła świadków.