W jednym z ostatnich odcinków “Milionerów” uczestnik podjął walkę o pół miliona złotych. By je zdobyć, użył aż dwóch kół ratunkowych. Czy to rozwiązanie pomogło mu usłyszeć pytanie warte tytułową sumę?
“Milionerzy” to popularny program na całym świecie. Widzowie chętnie oglądają, jak jego uczestnicy mierzą się z trudnymi pytaniami. Każda kolejna dobra odpowiedź przybliża uczestnika do wygrania miliona złotych. W ostatnich odcinkach duńskiej edycji programu padło pytanie o Andrzeja Dudę. Uczestniczkę zamurowało… Czy dobrze odpowiedziała?
Walka o milion złotych w teleturnieju "Milionerzy" może mieć niespodziewany przebieg. Przekonała się o tym bohaterka, która mimo wykorzystania dwóch kół ratunkowych nie poradziła sobie z pozornie łatwym pytaniem. O co spytał ją Hubert Urbański?
“Milionerzy” nieustannie od lat cieszą się dużą popularnością wśród widzów, którzy zasiadają przed telewizorami i niemal z wypiekami na twarzy podziwiają niebywałą wiedzę uczestników. Produkcja również stara się co jakiś czas urozmaicić teleturniej. Kolejne zmiany już niebawem zostaną wprowadzone. Ułatwią możliwość wygrania tytułowego miliona?
Polska wersja "Milionerów" ma oddanych fanów, którzy od lat regularnie sięgają po pilot i przełączają na TVN, by razem z uczestnikami wsłuchać się w przeszywający głos prowadzącego czytającego podstępne pytanie. Niestety, czasem ta renoma zostaje zachwiana. Dzieje się tak chociażby wtedy, gdy wśród dostępnych odpowiedzi… nie ma tej prawidłowej. Czy to w ogóle możliwe? Błędu dopatrzyli się wspomniani wierni widzowie.
Nie bez kozery uważa się, że “Milionerzy” to jeden z najtrudniejszych, a zarazem najbardziej emocjonujących teleturniejów. W końcu niemal każdy z odcinków tego programu wprowadza w osłupienie uczestników, a także widzów. Co tym razem się stało podczas jego trwania? Walcząca o milion kobieta nie kryła swojego zaskoczenia.
“Milionerzy” już od lat cieszą się dużą popularnością wśród widzów, którzy niemal z wypiekami na twarzy śledzą poczynania uczestników teleturnieju. Podczas jego trwania padają zaskakujące pytania, wprawiające niejedną osobę w zakłopotanie. Tak było również podczas trwania 698 odcinka. O co dokładnie zapytał Hubert Urbański?
Michalina Kwiecińska, finansistka z Krakowa, w “Milionerach” szła niczym burza. Bezbłędnie odpowiadała na pytania, jednak ani ona, ani czekająca pod telefonem siostra nie wiedziały, czym jest różanecznik. Ostatecznie uczestniczka musiała obejść się smakiem i nie została tytułową milionerką.
Pytania w “Milionerach” bywają intrygujące i nieraz zaskakujące, a dzięki nim każdy odcinek programu jest niezwykle emocjonujący. A jeśli dotyczy ono arbuza i tego, czym on nie jest? Znasz na nie odpowiedź?
Czy udział w "Milionerach" może zakończyć się w sądzie? Odpowiedz może być tylko jedna i, cytując klasyka, definitywna. Dowiódł tego pewien uczestnik, który walkę o główną wygraną zakończył na pozornie prostym pytaniu dotyczącym kajzerek. Gdy Hubert Urbański przekazał mu złe wieści, postanowił walczyć o swoje. Czy wymiar sprawiedliwości opowiedział się po jego stronie i umożliwił mu ponowny powrót do studia?
685. odcinek “Milionerów” upłynął pod hasłem wielkich emocji, które zapewnił walczący o główną wygraną Radosław Radowski. Niestety, na pewnym etapie rozrywki pojawiły się trudności nie do przejścia i to mimo skorzystania z pomocy publiczności. Jaka zagwozdka sprawiła uczestnikowi największy problem?
Hubert Urbański należy do grona najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVN-u. Trudno uwierzyć, aby cokolwiek mogło zachwiać jego pozycją w stacji, ale zdaniem mediów, sam doprowadził do sytuacji, w której jego przyszłość zawisła na włosku. Co takiego się wydarzyło?
"Milionerzy" to jeden z najpopularniejszych teleturniejów Polsce, który od początku emitowany jest na antenie TVN i prowadzony przez Huberta Urbańskiego. Popularny prezenter tak mocno kojarzy się z programem, że niemal nikt nie potrafi wyobrazić go sobie w innej roli ani innego prowadzącego na jego miejscu. Okazuje się jednak, że sam Hubert Urbański nie jest zamknięty na inne propozycje.
“Milionerzy” wzbudzają ogromne emocje, zdarza się również, że negatywne. Jeden z uczestników wyraźnie się zirytował, gdy odpadł. Twierdził, że odpowiedź, którą podał, była prawidłowa. Dotyczyła ona… bułek kajzerek i nacięć, które się na nich znajdują. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu. Jak się zakończyła?
“Milionerzy” to zdecydowanie jeden z najbardziej lubianych teleturniejów, a każdy odcinek przyciąga przed telewizory ogromną ilość widzów. Jeden z uczestników był o krok od wygrania głównej nagrody. Nie znał jednak odpowiedzi na decydujące pytanie. Suma, jaką ostatecznie zgarnął, jest niebotycznie wysoka.
“Milionerzy” od lat cieszą się ogromną popularnością, przyciągając przed telewizory ogromną rzeszę widzów. Podczas programu często padają zaskakujące pytania, jednak to, które wybrzmiało podczas 673 odcinka teleturnieju, niejednemu widzowi zapadnie w pamięć. Dotyczyło ono morderstwa i… robaków.
Milionerzy to teleturniej, w którym prawidłowo należy odpowiedzieć na 12 pytań, aby wygrać główną nagrodę pieniężną w wysokości miliona złotych. Zawodnik ma do dyspozycji trzy koła ratunkowe: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności". Okazuje się, że niektórzy z uczestników nie wiedzą, kiedy z nich skorzystać... i odpadają już na początku programu.
"Milionerzy" to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce, który od lat przyciąga przed telewizory setki tysięcy widzów. Popularny program gwarantuje nie tylko ogromne emocje, ale pozwala fanom uczestniczyć w rozgrywce. Wiele osób na swoich kanapach również odpowiada na pytania zadane uczestnikom. Niektóre, z pozoru banalne, potrafią przysporzyć sporo problemów.
W teleturnieju "Milionerzy" uczestnicy muszą mierzyć się z trzema typami pytań - jedne są banalnie proste, inne wymagają obszernej interdyscyplinarnej wiedzy, a niektóre brzmią tak absurdalnie, że trudno odgadnąć prawidłową odpowiedź. Pan Mikołaj z 669. odcinka "Milionerów" już na początku gry stawił czoła zagwozdce trzeciego z wymienionych rodzajów. Czy gra słów w pytaniu za 500 złotych pozbawiła go szansy na… 2 miliony?
W teleturnieju "Milionerzy" główna wygrana wynosi milion złotych, jednak niektórym nie udaje się zdobyć nawet minimalnej kwoty gwarantowanej. W 669. odcinku programu Huberta Urbańskiego jedna z uczestniczek już na wstępie zmierzyła się z pytaniem, które okazało się za trudne i musiała zakończyć grę. Znacie na nie odpowiedź?
Ostatni odcinek “Milionerów" wywołał ogromne emocje wśród widzów. Podczas jego trwania grę o zawrotną kwotę kontynuował Jakub Kasperkiewicz z Wrocławia. Uczestnik wykorzystał już wcześniej wszystkie koła ratunkowe, dlatego w dalszej grze polegał wyłącznie na swojej wiedzy. Czy udało mu się zdobyć główną wygraną?
Przez najbliższe dwa tygodnie uczestnicy "Milionerów" będą mogli powalczyć nie o milion, a o dwa miliony złotych. Nowa nagroda obowiązuje w ramach odcinków specjalnych popularnego teleturnieju, w których obowiązują także zmienione zasady. Okazuje się, że nie do końca spodobały się one widzom, którzy nie potrafią ich zrozumieć.
Z wyjątkowym wydaniem teleturnieju "Milionerzy" Hubert Urbański wyszedł do przechadzających ulice warszawiaków. Przechodnie mogli zmierzyć się z pytaniami, z jakimi uczestnicy w studiu mieli sporą trudność. Jak poszło mieszkańcom stolicy? Hubert Urbański nie byłby sobą, gdyby z kilkoma nie uciął sobie nietypowej pogawędki.
W teleturnieju "Milionerzy" tym razem padło pytanie o poziomie trudności zbliżonej do miliona, jednak uczestnik walczył dopiero o niższą stawkę gwarantowaną. Czy udało mu się poprawnie odpowiedzieć i dalej zostać w grze? Wielu widzów miało trudność, by podać poprawne rozwiązanie.
Hubert Urbański przed kamerami teleturnieju "Milionerzy" zawsze występuje w eleganckim garniturze. Na Instagramie daje się jednak poznać z zupełnie innej, bardziej swobodnej strony. O skrzętnie skrywanym przez niego sekrecie dotychczas wiedziało niewielu, ale Hubert Urbański postanowił podzielić się nim w mediach społecznościowych. Okazuje się, że gospodarz show "Milionerzy" jest… wielkim wielbicielem tatuaży. Gdzie je ma?
"Milionerzy" to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce, który od lat przyciąga przed telewizory miłośników inteligentnej rozrywki. Popularny program gwarantuje nie tylko ogromne emocje, ale pozwala również widzom sprawdzić swoją wiedzę i w pewnym stopniu uczestniczyć w rozgrywce. Niektóre pytania, z pozoru banalne, zawierają pewne haczyki, które sprawiają, że nawet najprostsze pytanie skłania do poważnych przemyśleń.
Szedł jak burza po tytułowy milion, bez większego problemu poradził sobie z dziewięcioma pytaniami, nie używając kół ratunkowych. Widzowie niemal oniemieli, gdy słyszeli, jak odpowiadał na pytania podczas jednego z ostatnich odcinków “Milionerów”. To był wieczór pełen emocji.
Pytania w programie “Milionerzy” nie raz wprawiły uczestników, a nawet widzów w niemałą konsternację. Jedno z nich właśnie padło. Kobieta kompletnie nie wiedziała, co powiedzieć. Komentarze pod tym odcinkiem są naprawdę mocne. Najlepsze są jednak pomysły uczestniczki show. A wy byście wiedzieli, jaka jest prawidłowa odpowiedź?