Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Pech w "Milionerach". Uczestnik po sekundzie przypomniał sobie poprawną odpowiedź, było za późno
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 03.05.2022 10:00

Pech w "Milionerach". Uczestnik po sekundzie przypomniał sobie poprawną odpowiedź, było za późno

Milionerzy
Facebook/milionerzytvn

Uczestnik "Milionerów" miał wyjątkowego pecha. Mężczyzna wskazał inną odpowiedź, niż zamierzał, a gdy zdał sobie sprawę ze swojego błędu, było już za późno. Hubert Urbański był nieubłagany.

Przypadek uczestnika pokazuje, że czasem warto wielokrotnie zastanowić się nad tym, jakiej odpowiedzi udzielić.

Pech w "Milionerach"

"Milionerzy" to jeden z najbardziej cenionych przez telewidzów teleturniejów. Obecny na antenie TVN z przerwami od 1999 r. wciąż przyciąga przed odbiorniki rzeszę wiernych fanów i budzi ogromne emocje.

Główną nagrodą jest oczywiście milion złotych, ale żeby go wygrać, należy wykazać się ogromną wiedzą i silnymi nerwami. Do tej pory tylko czterej uczestnicy mieli okazję pochwalić się tym osiągnięciem.

Do miana nowego "milionera" w ostatnim odcinku pretendował Artur z Wrocławia, który zdawał się iść przez program jak burza. Nie tracąc czasu na zastanawianie się, sprawnie udzielał odpowiedzi.

Bardzo szybko odpowiedział na pierwsze trzy pytania. Gdy na ekranach pojawiło się czwarte, zdawało się, że i tym razem nie będzie miał żadnego problemu. Niestety, trochę się pospieszył.

Pech uczestnika

Pytanie, na którym przez przypadek poległ pan Artur, brzmiało: "Imperium Inków rozciągało się:"

a) na północy Ameryki Północnej

b) na południu Ameryki Północnej

c) na wschodzie Ameryki Południowej

d) na zachodzie Ameryki Południowej

Uczestnik przyjrzał się odpowiedziom i poprosił o zaznaczenie odpowiedzi "C". Wskazując ją, użył słowa "definitywnie" - w programie oznacza to, że zawodnik jest przekonany o poprawności odpowiedzi i nie zamierza się z niej wycofywać.

Dosłownie sekundę później, pan Artur postanowił jednak zmienić swoje postanowienie. "Nie, nie, przepraszam, definitywnie D" - powiedział uśmiechając się, będąc zapewne przekonanym o tym, że jest jeszcze w stanie się "uratować". Hubert Urbański był jednak nieubłagany.

- "Definitywnie C" powiedziałeś, więc muszę zaznaczyć "C". Jest mi strasznie przykro, ale wszyscy słyszeliśmy, że powiedziałeś "definitywnie C", a tymczasem rzeczywiście definitywnie "D" to poprawna odpowiedź - wskazał prowadzący.

Pan Artur musiał pogodzić się z przegraną i pocieszyć się gwarantowaną sumą 1000 zł, z którą powrócił do Wrocławia.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl

Tagi: Milionerzy