Do skandalicznej sytuacji doszło 22 lipca na cmentarzu w Łomży, gdzie nieznani wandale zdewastowali nagrobki na cmentarzu. Kiedy bliscy zmarłych osób pochowanych na cmentarzu przy ul. Kopernika w Łomży pojawili się na miejscu, zastali straszny widok.
60-letni mężczyzna zgłosił się do łomżyńskiego szpitala z bólem przedramienia, który miał mu doskwierać od kilku dni. Po wykonaniu wstępnych badań okazało się, że dolegliwość pojawiła się nie bez przyczyny, a lekarze nie kryli swojego zdumienia. Medycy bez wahania zadzwonili na policję i powiadomili funkcjonariuszy o swoim odkryciu. Przygoda na SOR-ze to nic w porównaniu do tego, co może jeszcze czekać seniora.
Na wyjątkowo krewkiego delikwenta natknęli się policjanci w miejscowości Łomża (woj. podlaskie). 36-letni mężczyzna, który aktualnie przebywa w areszcie, miał najpierw podpalić samochód, następnie zgłosić się do lokalnej komendy policji. Tam jednak miał stracić nad sobą panowanie, zdemolować poczekalnię, zwyzywać dyżurnych, po czym uciec. Usłyszał już zarzuty.
Łomża. O nietypowym wydarzeniu informuje tamtejsza Komenda Miejska Policji. Jeden z policjantów zgubił służbowe notatki, co może skutkować potencjalnym wyciekiem danych mieszkańców powiatu łomżyńskiego. Sprawa jest poważna - śledztwo w tej sprawie podjęła Prokuratura Rejonowa w Łomży.