Kamil Stoch zaszczepił w polskich kibicach nadzieję na to, że gdziekolwiek będzie skakał, zawsze znajdzie się na podium. Niestety ostatni sezon narciarski nie był szczególnie dobry dla skoczka. Teraz wyznał, co dalej z jego karierą i odniósł się do swojej żony. Media przez długi czas przypuszczały, że między nimi jest źle.
Ewa Bilan-Stoch to jedna z najbardziej uwielbianych żon polskich skoczków. Nie możemy jednak zapominać, że nie stanowi ona jednak tylko pięknego tła dla swojego słynnego męża. Od pewnego czasu całym sercem jest zaangażowana w poruszającą akcję, której kibicują fani Kamila Stocha i osoby, które cenią sobie jej dobre serce.
Ewa Bilan-Stoch zamieściła na Instagramie wyjątkowy apel o pilną pomoc. W swoim poruszającym wpisie podkreślała, że sprawa jest poważna i każdy może zrobić coś dobrego i pożytecznego. Żona Kamila Stocha przy okazji niespodziewanie nawiązała do tragedii Dawida i Marty Kubackich.
Ewa Bilan-Stoch opublikowała na Instagramie chwytające za serce zdjęcie. Fotografia przedstawia ukraiński cmentarz i groby mężczyzn poległych podczas wojny. Obserwatorzy 38-latki nie mogli ukryć wzruszenia.
Ewa Bilan-Stoch nie tylko wiernie kibicuje mężowi, ale również od lat jest jego menadżerką. Żona Kamila Stocha prowadzi agencję marketingu sportowego wraz ze swoim bratem, Adamem. Co ciekawe, pod ich opieką znajduje się nie tylko Kamil Stoch.- Eve-nement Team powstał po to, by ułatwić i kreować współpracę pomiędzy sportowcami a instytucjami biznesowymi na partnerskich zasadach - czytamy na stronie agencji prowadzonej przez rodzeństwo.
Kamil Stoch ma ogromne wsparcie swojej żony, która nie tylko jest jego najwierniejszym kibicem, ale również niczym lwica potrafi bronić skoczka przed krytyką. Niedawno Ewa Bilan-Stoch wdała się na Twitterze w dyskusje z jednym z reporterów TVP Sport i nie szczędziła ostrych słów. Korespondent TVP Sport na tegorocznych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich publicznie odniósł się do sprawy specjalnie zmodyfikowanych butów, na które Międzynarodowa Federacja Narciarska nie wydała pozwolenia polskim skoczkom. Michał Chmielewski podkreślił, że dla obecnego składu kadry "nastąpił koniec".– Zawodnicy rozgoryczeni, aż się ulewa. Sztab bezradny. Przegrał jeszcze przed startem w IO. Brak wyników od grudnia, policzek od byłego szefa. Taki szach-mat. Wierzę w cuda sportowe w Pekinie, chcę ich. Ale nie cuda osobowe. Dla kadry w tym składzie 2 lutego nastąpił koniec – napisał dziennikarz na Twitterze.
Ewa Bilan-Stoch zareagowała ostro po komentarzach, które posypały się pod adresem jej męża po nieudanych kwalifikacjach w Turnieju Czterech Skoczni. "Super teoria", odpowiedziała gorzko na jedną z wypowiedzi.Polscy skoczkowie nie radzą sobie najlepiej w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Kamil Stoch nie dostał się w ogóle w skład trzeciego konkursu po tym, jak skończył kwalifikacje na bardzo odległym miejscu. Ten sezon nie maluje się przed Polakami zbyt różowo.
Kamil Stoch wraz ze swoją żoną mieszka w podhalańskiej wsi Ząb w województwie małopolskim. Jeden z najlepszych polskich skoczków narciarskich w historii zbudował tam piękną, drewnianą willę. Okazały budynek robi wrażenie niemal na wszystkich, którzy odwiedzają miejscowość. Kamil Stoch i Ewa Bilan pobrali się 7 sierpnia 2010 roku w kościele paulinów na Bachledówce we wsi Czerwienne, a cztery lata po ślubie małżeństwo rozpoczęło budowę swojego wymarzonego domu. Drewniana willa jest już ukończona i robi piorunujące wrażenie.
Kamil Stoch dostał najlepszy prezent na święta. Okazało się, że nieumyślnie sam zrobił sobie niespodziankę. Dzięki temu mógł spędzić ze swoją ukochaną żoną, Ewą Bilan-Stoch, więcej czasu niż zamierzał. Już 28 grudnia Kamil Stoch wystartuje w pierwszym konkursie tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Początek kwalifikacji od godziny 16:30. Konkurs odbędzie się w środę.