Tatry: Słowaccy ratownicy przerwali poszukiwania 59-letniego Polaka
W środę w rejonie Tatr Zachodnich zaginął Andrzej Śmietana. Trudne warunki zmusiły słowackich ratowników do przerwania poszukiwań. Mimo tego polskie służby nadal przeczesują teren i proszą o pomoc.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) udostępniło na Facebooku zdjęcia zaginionego. Każdy, kto natknął się w górach na 59-latka powinien zgłosić się do służb.
59-latek zaginął bez śladu. Polsko-słowackie poszukiwania
W środę 12 stycznia nad ranem 59-letni Andrzej Śmietana wyjechał z Zakopanego w celu przejścia graniczną granią Tatr Zachodnich. Jednak po pewnym czasie kontakt z mężczyzną się urwał. Zgłoszenie w sprawie zaginięcia wysłała zaniepokojona rodzina. Krewni przez kilka godzin nie mogli dodzwonić się do 59-latka.
Do działania przystąpili ratownicy TOPR , którzy poprosili o pomoc również słowackie służby. Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (HZS) potwierdzili, że zarejestrowano logowanie telefonu 59-latka w słowackiej sieci. W związku z tym rozpoczęły się poszukiwania także po południowej stronie Tatr.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Śmietana był poszukiwany również z powietrza. W tym celu użyto śmigłowców należących zarówno do TOPR, jak i słowackich służb.
Jednak w czwartek 13 stycznia, tuż po zmroku, słowaccy wstrzymali poszukiwania. Decyzja była podyktowana ekstremalnie złymi warunkami. Mimo tego HZS zapewnia, że wznowi poszukiwania w piątek nad ranem.
TOPR publikuje zdjęcia zaginionego i prosi o wsparcie
W czwartek po południu na profilu TOPR na Facebooku pojawił się post informujący o poszukiwaniach 59-latka. Ratownicy ujawnili szczegółowy opis Andrzeja Śmietany, aby ułatwić internautom rozpoznanie zagnionego.
59-latek miał na nogach raki, a w rękach prawdopodobnie trzymał kijki trekkingowe. Z informacji TOPR wynika, że zamierzał udać się na grań od Grzesia do Starorobociańskiego Wierchu. "Kto spotkał podobną osobę na tej grani w dniu 12. 01. 2022. proszony jest o kontakt z TOPR", czytamy we wpisie na Facebooku.
Seria groźnych wypadków w Tatrach. Są już pierwsze ofiary
W górach panują obecnie bardzo wymagające warunki. Z Tatr codziennie napływają niepokojące informacje o kolejnych wypadkach i osobach zaginionych.
W niedzielę słowaccy ratownicy znaleźli ciała trzech osób pod Szczytem Małego Gerlacha. Byli to Polacy, którzy próbowali atakować słowacki szczyt w piątek 7 stycznia.
Wśród ofiar był przewodnik górski Michał Kruczała. Dwie pozostałe osoby to jego koledzy. Tygodnik Podhalański ustalił, że pochodzili z Andrychowa. O tym, jak przyjaciele żegnali Kruczałę można przeczytać tutaj .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: Facebook, Interia