Szpital odesłał 5-latkę do innej placówki. Dziecko nie żyje
Dramatyczne zdarzenie z udziałem ukąszonej przez skorpiona 5-latki. Dziewczynka szybko trafiła do placówki medycznej wraz z mamą, ale mimo bardzo złego stanu, musiała czekać na izbie przyjęć przez około godzinę. Finalnie dziecko i tak odesłano do drugiego szpitala, gdzie uzyskało pomoc, ale na interwencję było już za późno. W sprawie wszczęto dochodzenie.
Nie żyje 5-latka ukąszona przez żółtego skorpiona
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w piątek 11 sierpnia w brazylijskim mieście Piracicaba. Pięcioletnia Jamily trafiła wraz z matką do centrum medycznego Vila Cristina po tym, jak została ukąszona przez żółtego skorpiona . Jego jad należy do najsilniejszych na świecie.
Dziewczynka była w bardzo złym stanie, wręcz krzyczała z bólu, ale medycy i tak kazali czekać jej na izbie przyjęć przez około godzinę . Po upływie tego czasu cierpiącemu dziecku i jego matce oświadczono, że placówka nie dysponuje specjalną antytoksyną, której używa się w takich przypadkach.
Matka dziewczynki ma żal do lekarzy
Matka Jamily zabrała ją do drugiego szpitala, ale w międzyczasie kondycja jej córki uległa drastycznemu pogorszeniu. Mimo uzyskania serum, 5-latka wkrótce doznała zatrzymania akcji serca , najprawdopodobniej z powodu zbyt długiego oczekiwania na panaceum.
Zrozpaczona kobieta cały czas nie wierzy w tragiczne wydarzenie, które dotknęło jej rodzinę i ma żal do lekarzy, każących jej bezczynnie czekać na izbie przyjęć.
- Gdyby od razu powiedzieli, że nie mają serum, pojechałabym z córką do szpitala Santa Casa - powiedziała dziennikarzom "The Sun".
Teraz w sprawie trwa dochodzenie, bowiem okazało się, że w pierwszym ze szpitali, do którego trafiła Jamily, jednak była surowica . Znamienne, że do podobnego ukąszenia dziecka doszło w Brazylii w 2018 roku, ale wówczas uratowano poszkodowane niemowlę dzięki podaniu mu kilku dawek serum.
Dzieci i seniorzy w grupie największego ryzyka
Co roku w Brazylii dochodzi do tysięcy przypadków ukąszeń przez skorpiony, ale większość z nich nie jest groźna i daje jedynie miejscowe objawy, takie jak zaczerwienienie, opuchlizna oraz ból.
Najbardziej narażone na szkodliwe działanie jadu tych pajęczaków są osoby starsze i dzieci , w przypadku których może dojść do ostrych powikłań lub nawet śmierci. Właśnie dlatego tak ważne jest, by nie zwlekać z udzieleniem im pomocy.
Źródło: The Sun, parenting.pl