Szojgu podpisał porozumienie wojskowe z dużym krajem. Prawdę ukrywali kilkanaście dni
Ministrowie obrony Rosji oraz Kamerunu podpisali oficjalne porozumienie wojskowe. Joseph Beti Assomo oraz Siergiej Szojgu spotkali się w Moskwie, gdzie doszło do zatwierdzenia niezbędnych dokumentów. Jak informują światowe media, umowa została zawarta już ponad tydzień temu, 12 kwietnia, aczkolwiek jej treść ujawniono dopiero teraz.
Pomimo straszliwych zbrodni wojennych, a także stwarzania poważnego zagrożenia dla światowego pokoju, niektóre państwa chcą otwarcie współpracować z bestialskim reżimem Władimira Putina.
W miniony wtorek 12 kwietnia doszło do podpisania oficjalnej umowy o współpracy wojskowej pomiędzy Rosją oraz Kamerunem. W imieniu afrykańskiego kraju traktat negocjował minister obrony Joseph Beti Assomo, z kolei Rosję reprezentował Siergiej Szojgu.
13-stronnicowy dokument obliguje oba kraje do wymiany opinii i informacji na temat polityki obronnej i bezpieczeństwa międzynarodowego, rozwoju stosunków w dziedzinie wspólnych szkoleń, medycyny, topografii, a także hydrografii wojskowej.
Jak podkreślają eksperci, warunki umowy nie są zbyt przejrzyste i nie odnoszą się do problemów zewnętrznych trawiących Kamerun, jak np. walki z islamską bojówką z Boko Haram, która jest poważną bolączką dla tamtejszego rządu.
Warto podkreślić, że to nie pierwsza oficjalna umowa pomiędzy tymi państwami. Pierwsza z nich została podpisana w 2015 roku, tuż po zajęciu Krymu. Od tamtej pory, oba państwa prężnie rozwijają swoje dyplomatyczno-militarne stosunki.
Kamerun popiera Rosję ws Ukrainy. Szojgu i Beti Assomo podpisali ważny dokument
Nie jest tajemnicą, że kameruński rząd prezentuje prorosyjską postawę już od dłuższego czasu. W czasie lutowego głosowania na łamach ONZ traktującego o wycofaniu się Rosji z terenu Ukrainy, Kamerun był nieobecny, a podczas drugiego wstrzymał się od głosu.
Jak podkreślają zachodni eksperci, podpisanie obustronnej umowy może mieć fatalne konsekwencje. Wiele wskazuje na to, że do walki na kontynencie afrykańskim zostaną wysłani najemnicy z Grupy Wagnera.
Nie od dziś wiadomo, że ta jednostka cechuje się szczególnym okrucieństwem. Warto zaznaczyć, że Wagnerowcy są oskarżani o łamanie praw człowieka zwłaszcza w Republice Środkowoafrykańskiej, Mali, Libii, a także Sudanie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Źródło: PAP / Goniec.pl