Sporo niejasności ws. Maksymiliana F. Policjant zabrał głos, wyjawił, co mogło stać się w radiowozie
Doświadczony policjant zdradził dla Faktu trzy prawdopodobne wersje wydarzeń z tragicznego piątku. Tylko jedna ma być tą właściwą, tłumaczącą, jak napastnikowi udało się wyswobodzić z kajdanek i strzelać do policjantów.
Maksymilian F. postrzelił dwóch policjantów, nie udało się ich uratować
Maksymilian F. miał być konwojowany do izby zatrzymań po tym, jak udowodniono mu oszustwa. W trakcie przejazdu na wysokości ul. Sudeckiej we Wrocławiu Maksymilian F. Wyciągnął broń i oddał po jednym strzale do każdego z funkcjonariuszy. Policjanci zostali poważnie zranieni w głowę.
Wczoraj w specjalnym komunikacie Polska Policja podała, że zarówno jeden jak i drugi policjant zmarli .
– Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że dzisiaj, w wyniku obrażeń odniesionych na służbie, odszedł nasz Kolega z Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna – asp. szt. Daniel Łuczyński. Miał 45 lat. Wypełniając do końca słowa roty policyjnego ślubowania, pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich. – poinformowała policja.
Godzinę później pojawiła się także informacja o śmierci drugiego z funkcjonariuszy.
Maksymilian F. W niedługim czasie został ujęty. Trafił do aresztu, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch postrzelonych policjantów. Ze względu na śmierć policjantów, zarzuty wobec Maksymiliana F. Z pewnością ulegną zmianie.
Policjant ujawnił, co Maksymilian F. najprawdopodobniej zrobił w radiowozie
Jak przekazuje Fakt, w sprawie brane śa pod uwagę trzy możliwe wersje przebiegu strzelaniny.
– Najmniej prawdopodobna, że Maksymilian F. zdjął je sobie w radiowozie, jeszcze przed strzelaniną , ale to musiałoby oznaczać, że były źle zamknięte. Druga, że uciekł w kajdankach i gdzieś je potem zdjął, korzystając z czyjejś pomocy – informuje.
Dziennik w swojej ocenie powołuje się na zdanie doświadczonego policjanta. Miał on mówić, że najprawdopodobniej „Maksymilian F. Rozkuł się jeszcze w radiowozie”.
Policjant tłumaczy następnie, jak mógł tego dokonać . Najprawdopodobniej udało mu się wyciągnąć broń i wówczas strzelić do dwóch policjantów, kiedy wciąż miał założone kajdanki.
– To nie było dla niego trudne. Funkcjonariusze postrzeleni w głowę na pewno nie stawiali oporu. Mógł bez problemu zabrać im kluczyki od kajdanek i albo otworzyć je jeszcze w samochodzie, albo po ucieczce i schowaniu się w bezpieczne miejsce – wyjaśnia.
Maksymilian F. zabił dwóch policjantów. W Polsce we wtorek zawyją syreny
Polska Policja poinformowała, że we wtorek 5 grudnia o godz. 17 w całej Polsce zawyją syreny . Mają one na celu oddanie hołdu policjantom, którzy ponieśli śmierć na służbie.
Źródło: Radio Zet, Fakt.pl