Spięcie w programie "Kawa na ławę". Poszło o telefon
W niedzielnym wydaniu programu "Kawa na ławę" w TVN24 doszło do spięcia pomiędzy prowadzącym Konradem Piaseckim a posłem PiS Marcinem Horałą. Dziennikarz w pewnym momencie zwrócił uwagę politykowi, a ten natychmiast pospieszył z ripostą. Wszystkiemu winien telefon.
"Kawa na ławę". Prowadzący upomniał posła PiS
Gośćmi Konrada Piaseckiego w niedzielnym wydaniu programu "Kawa na ławę" na antenie TVN24 byli: Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska), Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica), Aleksandra Leo (Polska 2050-TD), Marcin Horała (PiS), Wojciech Kolarski (Kancelaria Prezydenta) i Stanisław Tyszka (Konfederacja). W pewnym momencie podczas trwającej dyskusji na temat afery wizowej prowadzący zwrócił się do posła PiS Marcina Horały.
Marcin Horała oderwał się od swojego telefonu, to zapytam - powiedział Piasecki
Komentarz prowadzącego nie uszedł uwadze posła PiS, który od razu zaznaczył, że niemal w każdym z ostatnich programów Piasecki zwraca mu uwagę na nadmierne używanie telefonu.
Drobne spięcie w TVN24. Piasecki upomniał Horałę
A co mnie pan tak punktuje z tym telefonem, praktycznie co program? - zareagował Horała.
Konrad Piasecki wyjaśnił, że upomniał go, ponieważ "cały czas patrzy w telefon". Poseł PiS wytłumaczył się, że używa telefonu, ponieważ "sprawdza fakty, cytaty, żeby na bieżąco komentować".
ZOBACZ: Marek Czyż odpowiada na zarzuty. “Łapanie za drobiazgi”
Prowadzący nieustępliwie dodawał, że Horała powinien się przygotować "w te fakty i cytaty" przed programem i uczestniczyć w dyskusji, bo potem jest zaskoczony jego pytaniami.
Jak mi pan zdradzi wszystkie swoje pytania, to się uzbroję przed programem - żartował poseł PiS. - Nie od tego jest dziennikarz, żeby zdradzać swoje pytania - zakończył Piasecki.
"Kawa na ławę". Dyskusja o decyzji Kaczyńskiego
Poza tematem afery wizowej, w programie poruszono także decyzję prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który oznajmił, że dalej zamierza kandydować na stanowisko szefa ugrupowania.
PiS pod jego rządami idzie na dno. Bez jego rządów też by poszedł na dno. To taka kwadratura tej partii - skomentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
ZOBACZ: Kaczyński zmienił zdanie. Wymowna reakcja Tuska
Z kolei Marcin Horała przyznał, że "w obecnej sytuacji jest to dobra decyzja".
Jarosław Kaczyński ma jeszcze sukcesy przed sobą, podobnie jak Prawo i Sprawiedliwość - powiedział polityk PiS.
Źródło: "Kawa na ławę" TVN24