Sondaż Gońca: ponad połowa Polaków pozytywnie ocenia formę przeprowadzenia zmian w TVP
Choć sposób, w jaki nowa władza przejęła kontrolę nad TVP wywoływał duże emocje, to jednak większość Polaków ocenia działania rządu pozytywnie. Jak wynika z sondażu SW Research dla Gońca, tylko 28 proc. Polaków jest przeciwnego zdania.
Polacy pozytywnie oceniają sposób przeprowadzenia zmian w TVP
Po burzliwych tygodniach, w trakcie których doszło do wymiany władz mediów publicznych i niemal całych zatrudnionych w nich zespołów dziennikarskich, zapytaliśmy Polaków, jak oceniają sposób przeprowadzenia zmian w TVP, Polskim Radiu i PAP.
Wyniki sondażu zrealizowanego przez pracownię SW Research są jednoznaczne: zastosowana przez nową władzę forma działania - budząca wątpliwości także u części prawników - nie raziła większości ankietowanych. 52,9 proc. osób oceniło sposób przeprowadzenia zmian w mediach publicznych „pozytywnie”.
Negatywny stosunek wyraziło jedynie 27,6 proc. badanych. Z kolei 19,5 proc. ankietowanych przyznało, że nie ma w tej sprawie zdania.
Sondaż SW Research na zlecenie portalu goniec.pl zrealizowano metodą wywiadów w formie on-line (CAWI) na panelu internetowym SW Panel w dniach 9-10 stycznia br. Reprezentatywna grupa Polek i Polaków liczyła 801 osób.
Sondaż Gońca: tylko 16 proc. Polaków uważa, że Kamiński i Wąsik powinni być dalej posłami. To wyraźnie mniej niż wynosi poparcie dla PiSTusk zapowiadał „szybkie i radykalne” działania
Przypomnijmy: Nie tylko w trakcie kampanii wyborczej, ale także zaraz po wyborczym zwycięstwie premier Donald Tusk zapowiadał, że zmiany w TVP będą „szybkie i radykalne”. I rzeczywiście tak się stało.
Najpierw - 19 grudnia 2023 r. - Sejm przyjął uchwałę, w której wezwał Skarb Państwa do „podjęcia działań naprawczych w spółkach mediów publicznych”. Następnie nowy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podjął decyzję o odwołaniu rady nadzorczej i zarządu TVP, równocześnie powołując nowe władze, w tym prezesa TVP Tomasza Syguta.
Protesty przeciwko zmianom
To wywołało protesty polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy przez kilka tygodni demonstrowali przeciwko zmianom w TVP, podkreślając, że nowa większość podejmuje działania niezgodne z prawem. Równocześnie w trakcie świąt Bożego Narodzenia Rada Mediów Narodowych na nowego prezesa TVP powołała Michała Adamczyka.
Coraz większe zamieszanie doprowadziło do decyzji Bartłomieja Sienkiewicza o postawieniu mediów publicznych w stan likwidacji. Doszło do tego 27 grudnia. W styczniu trwały dalsze protesty sympatyków i polityków PiS, a także byłych pracowników TVP. Równocześnie w mediach pojawiały się informacje o astronomicznych kwotach, jakie powołane przez PiS władze telewizji płaciły swoim prezenterom.