Automaty pojawią się w sklepach w całej Polsce? Projekt ustawy złożony, możliwe spore zmiany

Sklepy z butelkomatami

Jak proponuje PSL, aż 80 proc. kosztów zakupu maszyn i znakowania opakowań miałoby wziąć na siebie państwo. Na czym polegają zapisy konkretnych projektów - bo złożono aż 3 - i czy sklepy chętnie zgodzą się na proponowane przez ludowców rozwiązania? Sprawdzamy.

Pierwszy z projektów opiera się na kaucji lub opłacie depozytowej. W założeniu zakłada, że kupując produkt w szklanej lub plastikowej butelce, klienci braliby na siebie koszt opakowania, który następnie byłby zwracany, w momencie oddania opakowania do automatu. W projekcie zapisano, że zwrotowi podlegałyby puszki i butelki o pojemności od 200 ml do 3 litrów, które wykonanene są ze szkła, plastiku lub glinu, nazywanego powszechnie aluminium. 

Butelkomaty miałyby stanąć we wszystkich dużych sklepach, których powierzchnia przekracza 2 tys. metrów kwadratowych. PSL chce, by to państwo wzięło na siebie główny ciężar odpowiedzialności i z budżetu centralnego pokrywało aż 80 proc. kosztu urządzeń. Ponadto, jak wskazują ludowcy w ustawie, opakowania miałyby być znakowane w specjalny sposób - tutaj również zakłada się państwowe dofinansowanie.

Sklepy będą odbierać odpady?

Drugi element złożonego projektu zakłada, że na opakowaniach pojawiłyby się specjalne oznakowania. Producenci, którzy wprowadzają na rynek polski opakowania, musieliby umieszczać na nich odpowiedni symbol, który oznaczałby, do jakiego pojemnika na odpady powinien trafić surowiec. Ponadto zaostrzona ma zostać walka z plastikowymi torbami, które wciąż są ochoczo sprzedawane w sklepach.

Oznaczenia na opakowaniach miałyby być zgodne z obecnie obowiązującym podziałem na 5 frakcji + odpady z ogródka, co oznacza, że na opakowaniach miałyby się pojawić następujące kolory: 

• niebieski - papier

• zółty - plastik, metal, opakowania wielosurowcowe, TETRApaki

• zielony - szkło

• czarny - odpady zmieszane, które nie nadają się do recyklingu

• brązowy - odpady kompostowane

• szary - odpady zielone, np. trwa po koszeniu

Kolorystyka jest zgodna z obecnie obowiązującymi regulacjami, jednak coraz częściej słychać, że wprowadzony ma zostać powrót do starych regulacji, które wyróżniały podział na 3 frakcje + odpady pozostałe (papier, plastik, szkło, odpady pozostałe, bez rozróżniania na zmieszane, zielone i biodegradowalne), zatem czy projekt ustawy nie zdezaktualizuje się?

Trzecia złożona przez ludowców ustawa dotyczy popularnych zrywek, czyli jednorazowych plastikowych reklamówek. PSL chce, by całkowicie zniknęły one ze sklepów. Ich produkcja w Polsce miałaby zostać całkowicie zakazana. Jak komentują politycy, po wprowadzeniu regulacji mielibyśmy korzystać wyłącznie z reklamówek biodegradowalnych, nadających się do kompostowania lub do recyklingu.

Plastik ze sklepów nas zatopi?

Ludowcy wskazują, że ułatwienie dostępu do segregacji przez ustawienie butelkomatów w sklepach pomoże w ograniczeniu ilości plastikowych śmieci. - Jeśli tego nie zrobimy, to utoniemy jako Polska w śmieciach - powiedziała posłanka Urszula Pasławska, cytowana przez portal Business Insider. Jak dodała, tylko 15 proc. Polaków prawidłowo segreguje śmieci. Zdaniem posłanki, jako społeczeństwo nie zdaliśmy egzaminu.

- Takie torby można wykonać z produktów rolnych - powiedziała Pasławska o zamiarze zaprzestania używania toreb plastikowych. Jej zdaniem wprowadzenie biodegradowalnych opakowań na zakupy jest ogromną szansą dla polskiego rolnictwa, które znalazłoby nowy rynek zbytu na swoje towary.

Artykuły polecane przez redakcję portalu Goniec.pl:

• Czy obostrzenia znikną po Wielkanocy? Dziennikarze donoszą o częściowym otwarciu gastronomii

• Samochód Lecha Wałęsy z czasów prezydentury to złom. „Nie przeszedłby badań technicznych”

• Paweł Wawrzecki przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Zrobił to z miłości do swojej nowej żony

Źródło: Business Insider