Skandaliczne zachowanie po komunii. Matka dziecka zniknęła z pokaźną sumą pieniędzy
Cel był nie byle jaki, dlatego też imponująca była zebrana na niego kwota, jednak nie wszystko poszło po myśli ofiarodawców. Rodzice dzieci przystępujących do pierwszej komunii świętej zebrali ponad 12 tys. złotych na organizację uroczystości, ale pieniędzy prawdopodobnie szybko nie ujrzą, bo zawłaszczyć je miała jedna z mam. Kobieta zamiast pokryć wydatki, skasowała konto w portalu społecznościowym i nie odbiera telefonów. Sprawa otarła się o policję.
Poznań. Rodzice komunijnych dzieci zebrali ponad 12 tys. złotych
Ta bulwersująca sytuacja przydarzyła się mieszkańcom dzielnicy Nowe Miasto w Poznaniu. Dzieci przystępujące tam do komunii miały po raz pierwszy przyjąć sakrament w dniach 20 i 21 maja, do czego skrupulatnie się przygotowywano.
Jak zawsze, większość przygotowań spadło na barki rodziców, którzy w celu pokrycia wszystkich kosztów związanych z wydarzeniem, zebrali wspólnymi siłami ponad 12 tysięcy złotych . Tę sumę miała przechowywać jedna z mam, która zgłosiła się na skarbnika. Tak też się stało, ale nikt nie przewidział, co wydarzy się później.
Skarbniczka zapadła się pod ziemię
Kilkadziesiąt godzin przed uroczystością, jak relacjonowali rodzice dziennikarzom portalu epoznan, miało okazać się, że skarbniczka przekazała im informację, iż jest problem z dostawcami i nic nie jest gotowe.
Reszta zaangażowanych w organizację uroczystości gotowa była zakasać rękawy i uratować sytuację, wykładając m.in. dodatkowe pieniądze na kwiaty do udekorowania kościoła.
Ksiądz i fotograf zgodzili się natomiast na zapłatę po fakcie. Niestety, dzień po uroczystości posiadająca pieniądze kobieta wyłączyła telefon i skasowała konto w mediach społecznościowych .
Sprawą zajmie się policja
W końcu z kobietą udało się skontaktować, ale jedyne, co miała ona do przekazania to to, że pieniądze zabrał jej komornik . Mimo tego, obiecała, że do końca maja wszystko odda.
Minął już jakiś czas od uroczystości a pieniędzy jak nie było, tak dalej nie ma. Rodzice nie doczekali się zwrotu pokaźnych sum, dlatego sprawę zgłosili już na policję. Ta zapewniła, że przyjrzy się sprawie.
Źródło: epoznan.pl