Skandal na antenie TV Republika, senator nagle wypalił na wizji. Goście aż złapali się za głowę
Szokujące słowa padły z ust senatora Lewicy Waldemara Witkowskiego podczas audycji w Telewizji Republika. Inni goście zaproszeni do programu nie kryli ogromnego zdziwienia i konsternacji. Prowadzący również od razu zareagował. W internecie wrze.
Szokujące słowa z ust senatora Lewicy, goście w studio wpadli w konsternację
Słowa, jakie w ostatnich dniach padły z ust senatora Lewicy Waldemara Witkowskiego wywołały ogromną burzę w mediach. Telewizja Republika w jednym ze swoich programów publicystycznych przypomniała sytuację sprzed kilku lat, kiedy żona Ryszarda Kalisza kierowała samochodem pod wpływem alkoholu - wykryto u niej 1,2 promila. Ponadto kobieta wiozła wówczas 3,5-letnie dziecko.
Między innymi o tej sytuacji rozmawiali goście programu #Po11 w Telewizji Republika. W pewnym momencie głos zabrał senator Lewicy Waldemar Witkowski, a jego wypowiedź wprawiła pozostałych uczestników debaty w osłupienie. Odbiła się również bardzo szeroko w mediach.
Szokujące słowa senatora w programie na żywo
Prowadzący Adrian Klarenbach w pewnym momencie zwrócił się do senatora Lewicy Waldemara Witkowskiego i przyznał, że "na szczęście w naszym kraju rzadko się zdarza, że żona prominentnego byłego ministra jeździ narąbana jak szpadel z dzieckiem".
Odpowiedź polityka zszokowała pozostałych gości w studio i z całą pewnością wielu oglądających. Waldemar Witkowski niespodziewanie stanął w obronie żony Ryszarda Kalisza i wypalił o "polskiej tradycji".
Przykre, ale... każdemu się zdarza. W Polsce jest taka tradycja. Nie ona pierwsza i pewnie nie ostatnia. Nie powinno tak być, ale zdarza się każdemu. Niech się uderzy w pierś ten, kto tego kiedyś nie czynił - stwierdził Witkowski.
ZOBACZ: Piotr Kraśko czekał z tym do samego końca "Faktów". “Normalnie to bym powiedział”
Jeszcze z dzieckiem na pokładzie, pewnie - wtrącił się prowadzący wyraźnie zaskoczony słowami senatora.
Słowa senatora wywołały ogromne oburzenie
Wypowiedź Witkowskiego wywołała ogromną burzę w mediach i niemałą konsternację wśród innych uczestników programu. Goście najpierw zareagowali wymownym milczeniem, później śmiechem, a jeden z nich wręcz złapał się za głowę po słowach senatora Lewicy. Każdy jednoznacznie podkreślił, że nigdy nie prowadził pojazdu pod wpływem alkoholu.
ZOBACZ: Nowe fakty o związku Hołowni z Collegium Humanum. Dziennikarz śledczy wszystko ujawnił
Pan senator dostanie zaproszenia na posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Mam nadzieję, że się zapisze do zespołu! - napisała na portalu X posłanka Paulina Matysiak. - Nie powiem, szczerość Pana senatora wywaliła mnie z butów, aż strach zapytać o czym nie mówi… - napisał Grzegorz Nowowiejski z Partii Nowa Nadzieja. Nie wierzę w to co słyszę - komentują również inni internauci.