Samolot runął na autostradę, nie żyje 10 osób. Moment katastrofy zarejestrowała kamera
Na autostradę w pobliżu lotniska w Kuala Lumpur w Malezji runął prywatny odrzutowiec. W katastrofie zginęło ośmioro pasażerów maszyny. Niebywały pech spotkał poruszających się drogą motocyklistę oraz kierowcę auta osobowego. Obaj także ponieśli śmierć.
Odrzutowiec robił się ruchliwą autostradę
Mały prywatny odrzutowiec uderzył w uczęszczaną autostradę w pobliżu malezyjskiego lotniska w Kuala Lumpur. Na skutek katastrofy zginęło łącznie 10 osób. Osiem osób stanowiło załogę podniebnej jednostki. Dwie pozostałe ofiary to kierowcy podróżujący autostradą w pobliżu lotniska.
Malezyjskie krajowe władze lotnictwa cywilnego poinformowały, że samolot wystartował z wyspy Langkawi i podróżował w kierunku lotniska Sultan Abdul Aziz Shah w Selangor w pobliżu stolicy Kuala Lumpur. I to właśnie tam doszło do katastrofy.
Kontakt w pewnym momencie się urwał
Tamtejsze służby cytowane przez Reuters informują, że samolot nawiązał pierwszy kontakt z wieżą kontroli ruchu lotniczego o godzinie 14:47, prosząc o zezwolenie na lądowanie. Kontrolerzy wyrazili zgodę o godzinie 14:48. W tamtym momencie kontakt z pilotami podniebnej jednostki został zerwany.
- O godzinie 14:51 wieża kontroli ruchu lotniczego Subang zauważyła dym unoszący się w pobliżu miejsca katastrofy. Samolot nie przesłał wezwania o pomoc - dowiadujemy się.
Wstrząsające wideo
Niestety, na skutek katastrofy poniosła śmierć cała załoga prywatnej maszyny, łącznie 8 osób. Niebywały pech spotkał poruszających się autostradą w chwili katastrofy kierowców motocykla oraz pojazdu osobowego. Na skutek uderzenia odrzutowca obaj kierowcy zginęli. Świadkowie mówią o “ przeraźliwym krzyku motocyklisty ”, który stracił życie w katastrofie.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z miejsca koszmarnego zdarzenia. Zarejestrowane z poziomu przejeżdżających w pobliżu aut nagrania mrożą krew w żyłach.
Źródło: Reuters/ Twitter