Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Samochód z ogromną prędkością uderzył w kładkę dla pieszych. Nie żyje jedna osoba
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 19.11.2023 21:01

Samochód z ogromną prędkością uderzył w kładkę dla pieszych. Nie żyje jedna osoba

wypadek
PSP Skarżysko-Kamienna

Tragiczny wypadek w Skarżysku-Kamiennej (woj. świętokrzyskie). Kierowca samochodu osobowego z ogromną prędkością uderzył w betonową konstrukcję kładki dla pieszych. Zginął na miejscu. Policja przekazała, na jakiej prędkości zatrzymał się licznik auta.

Tragiczny wypadek w Skarżysku-Kamiennej

Do tragicznego wypadku w Skarżysku-Kamiennej doszło w niedzielę 19 listopada przed południem. Służby otrzymały informację o zdarzeniu ok. godz. 14.00. Jak przekazał Jarosław Gwóźdź, rzecznik prasowy skarżyskiej policji, kierowca osobowego forda z nieustalonych przyczyn uderzył w betonową konstrukcję. Siła uderzenia była ogromna, mężczyzna nie miał żadnych szans.

- Na odcinku ulicy Krakowskiej, jadący od strony Suchedniowa ford uderzył w betonową konstrukcję przejścia dla pieszych na ulicę Kilińskiego. Niestety kierujący pojazdem zginął na miejscu - poinformował.

Nie żyją dwie małe dziewczynki i ich matka. Policja zatrzymała ojca

Skarżysko-Kamienna. Kierowca zginął w wypadku

- Ford mondeo zjeżdżał z Góry Baranowskiej, od strony Suchedniowa starą "siódemką". Z nieustalonych przyczyn uderzył w betonową konstrukcję kładki dla pieszych nad drogą, prowadzącą pomiędzy ulicami Słoneczną i Kilińskiego - przekazał rzecznik skarżyskiej policji.

Kierowca zginął na miejscu. Z ustaleń mundurowych wynika, że w wypadku zginął 71-letni mieszkaniec Skarżyska. Siła uderzenia była tak duża, że przód jego auta został dosłownie zmiażdżony, co widać po zdjęciach udostępnionych przez straż pożarną w Skarżysku-Kamiennej.

Śmiertelny wypadek w Skarżysku-Kamiennej. Kierowca jechał z zawrotną prędkością

W najbliższym czasie policja będzie ustalać szczegółowe okoliczności zdarzenia. Odcinek drogi, na którym doszło do wypadku, był wyłączony przez długi czas z ruchu.

- Policjanci ustalili również, że licznik samochodu zatrzymał się na 185 kilometrach na godzinę. Niewykluczone, że kierowca w czasie jazdy zasłabł, ale będziemy to dopiero wyjaśniać w postępowaniu - mówi Jarosław Gwóźdź.

wypadek.png
PSP w Skarżysku-Kamiennej

Źródło: Radio Kielce