Rzeszów. Znaleziono ciało nastolatka. W marcu wskoczył do rzeki, uciekając przed policją
W minioną sobotę (8.04) z Wisłoka wyłowiono zwłoki. Ze wstępnej identyfikacji wynika, że to nastolatek, który 14 marca wskoczył do wody w Rzeszowie, uciekając przed funkcjonariuszami policji, którzy chcieli go wylegitymować. Młodego mężczyznę porwał nurt rzeki, a mundurowym nie udało się go uratować.
Nastolatek z Rzeszowa uciekał przed policją i wskoczył do Wisłoka
14 marca nastolatek z Rzeszowa uciekał przed policjantami. Ok. 14:00 siedział na bulwarowej ławce. Przejeżdżający patrol postanowił go wylegitymować. 17-latek zareagował nerwowo. W końcu wskoczył do rzeki. Czterech policjantów próbowało mu pomóc: weszli do wody, utworzyli łańcuch, jednak nurt okazał się zbyt silny i nie zdołali go wyciągnąć.
Strażacy rozpoczęli poszukiwania: najpierw z pontonów i z sonarem sprawdzali koryto Wisłoka oraz jego brzegi, później dołączyło do nich 50 policjantów, którzy również przeczesywali brzegi rzeki. Poszukiwania prowadzono także przy użyciu drona.
W sobotę wyłowiono ciało 17-latka
W minioną sobotę płetwonurkowie wyłowili ciało. - Na odnalezienie ciała czekali rodzice, którzy do samego końca wierzyli w nasz zespół. Z uwagi na zmienne warunki lustra wody i pogodę podchodziliśmy do sprawy trzykrotnie - przekazał portalowi rzeszow-news.pl Maciej Rokus z Grupy Specjalnej Płetwonurków RP. Informację o odnalezieniu ciała nastolatka potwierdza także policja. - Zwłoki znaleziono w rejonie mostu kolejowego na Wisłoku - przekazał Bartosz Wilk z podkarpackiej policji.
Jak poinformował w środę Polską Agencję Prasową rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prok. Krzysztof Ciechanowski, dotychczas została przeprowadzona wstępna identyfikacja zwłok na podstawie zeznań członków rodziny, którym okazano ciało.
Policjanci nie mieli dopuścić się nieprawidłowości
Jak przekazał prok. Ciechanowski, w toku wykonanych oględzin zewnętrznych zwłok na miejscu ich znalezienia nie ujawniono obrażeń, które mogłyby wskazywać na udział osób trzecich. Dodał, że prowadzone są dalsze czynności zmierzające do weryfikacji tożsamości, w tym sekcja zwłok, która została zaplanowana na czwartek.
Prokuratura weryfikuje też zachowanie mundurowych, którzy chcieli wylegitymować nastolatka. Zapewniono, że dotychczasowe ustalenia nie wskazują, aby zaszły nieprawidłowości podczas podjęcia czynności przez funkcjonariuszy. - Z posiadanych informacji wynika, że w stosunku do małoletniego toczyło się postępowanie o umieszczenie go w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w związku z demoralizacją - dodał rzecznik prokuratury.
Źródło: rzeszow-news.pl, PAP
