Rosja przekonuje, że to Polacy są najliczniejszą grupą najemników. Strona ukraińska zaprzecza, dane się zupełnie nie zgadzają
Rosyjska propaganda chce mocno uderzyć w Polskę i przekonuje, że to właśnie Polacy stanowią główną siłę międzynarodowego legionu walczącego przeciwko okupantowi w Ukrainie. Moskwa forsuje, iż za wschodnią granicą walczy blisko dwa tysiące polskich najemników. Damien "Cicero" Magrou zaprzecza tym informacjom.
Prokremlowska propaganda prowadząca wojnę dezinformacyjną ponownie postanowiła poruszyć kwestię obywateli innych krajów walczących o suwerenność Ukrainy. Moskwa przekonuje, że najliczniejszą grupą najemników sprzyjającym państwu Wołodomyra Zełenskiego są Polacy .
Według źródeł Kremla w całej siedmiotysięcznej grupie międzynarodowych żołnierzy aż 1700 z nich to obywatele Polski. - Większość najemników w ramach grup ukraińskich stacjonuje w Kijowie, Charkowie, Odessie, Mikołajewie i Mariupolu - powiedział rzecznik rosyjskiego resortu obrony Igor Konaszenkow.
Strona ukraińska dementuje te dane . Na poparcie tezy o fałszywych informacjach rozsiewanych przez rosyjski resort podała swoje oficjalne dane.
Najemnicy na Ukrainie: te narodowości walczą z rosyjskimi żołnierzami
Chociaż według dezinformacyjnych informacji rozsiewanych przez rosyjską propagandę to Polaków ma być najwięcej, to w Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej Ukrainy walczą również obywatele innych krajów.
Drugą najliczniejszą nacją stawiającą czoła armii Władimira Putina mają być Amerykanie . Rosja szacuje, iż jest ich półtora tysiąca . Na wojnie w Ukrainie walczy podobna liczba Kanadyjczyków i Rumunów , również oscyluje ona wokół 1,5 tysiąca.
Rosyjski resort obrony podał, że najmniej osób, które zdecydowały się przekroczyć granicę Ukrainy i walczyć w wojnie to obywatele Wielkiej Brytanii . Ich ma być "zaledwie" 300 .
Z doniesieniami przekazanymi przez Igora Konaszenkowa nie zgadza się strona ukraińska. Rzecznik Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy Damien "Cicero" Magrou podzielił się swoimi danymi. Zupełnie odbiegają one tego, co zaprezentowała Rosja .
To nie Polacy są najliczniejszą grupą najemników na Ukrainie
Potwierdza się, że rosyjska propaganda wycelowała swoje działa wprost w Polskę , która od początku wojny mocno zaangażowała się w pomoc Ukrainie . Niedawno Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało przed fałszywymi wiadomościami autorstwa trolli Władimira Putina nastawiającymi Polaków przeciwko pomocy Ukraińcom .
Cicero zaprzecza prawdziwości wiadomości rosyjskiego resortu. - Najliczniejszymi narodowościami w naszych szeregach są Amerykanie i Brytyjczycy. Następnie są to grupy Kanadyjczyków i Polaków oraz obywatele państw bałtyckich - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy.
Dodał, że najemnicy przyjeżdżają do Ukrainy z zupełnie innymi motywacjami, ale łączy ich jedno. - Wszyscy członkowie Legionu powtarzają, że nie mogli biernie przyglądać się zbrodniom wojennym popełnianym na ukraińskich cywilach - wyznał Damien "Cicero" Magrou.
Okazuje się, że na tle innych narodowości Polacy wyróżniają się podejściem do wojny w Ukrainie . Oni nie tylko bronią suwerenności swoich sąsiadów. - Ludzie z Polski podkreślają też, że są tu po to, by bronić Ukrainy, ale także własnej ojczyzny. Mówią, że jeśli Putin nie zostanie zatrzymany tu, na Ukrainie, pójdzie dalej i zaatakuje Polskę - dodał rzecznik Legionu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Rosyjska propaganda łagodnieje? Niespodziewane słowa w prorządowym programie
-
"Niewypłacalność kraju to tylko kwestia czasu". Rosja nie radzi sobie z sankcjami
-
Do samego końca próbowałem z nim rozmawiać". Włoski premier zdradził kulisy rozmów z Putinem
Źródło: pap, rmf24.pl