Goniec.pl Fakty Rosja przekonuje, że to Polacy są najliczniejszą grupą najemników. Strona ukraińska zaprzecza, dane się zupełnie nie zgadzają
East News/Xinhua News/Dai Tianfang

Rosja przekonuje, że to Polacy są najliczniejszą grupą najemników. Strona ukraińska zaprzecza, dane się zupełnie nie zgadzają

17 kwietnia 2022
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Rosyjska propaganda chce mocno uderzyć w Polskę i przekonuje, że to właśnie Polacy stanowią główną siłę międzynarodowego legionu walczącego przeciwko okupantowi w Ukrainie. Moskwa forsuje, iż za wschodnią granicą walczy blisko dwa tysiące polskich najemników. Damien "Cicero" Magrou zaprzecza tym informacjom.

Prokremlowska propaganda prowadząca wojnę dezinformacyjną ponownie postanowiła poruszyć kwestię obywateli innych krajów walczących o suwerenność Ukrainy. Moskwa przekonuje, że najliczniejszą grupą najemników sprzyjającym państwu Wołodomyra Zełenskiego są Polacy .

Według źródeł Kremla w całej siedmiotysięcznej grupie międzynarodowych żołnierzy aż 1700 z nich to obywatele Polski. - Większość najemników w ramach grup ukraińskich stacjonuje w Kijowie, Charkowie, Odessie, Mikołajewie i Mariupolu - powiedział rzecznik rosyjskiego resortu obrony Igor Konaszenkow.

Strona ukraińska dementuje te dane . Na poparcie tezy o fałszywych informacjach rozsiewanych przez rosyjski resort podała swoje oficjalne dane.

Najemnicy na Ukrainie: te narodowości walczą z rosyjskimi żołnierzami

Chociaż według dezinformacyjnych informacji rozsiewanych przez rosyjską propagandę to Polaków ma być najwięcej, to w Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej Ukrainy walczą również obywatele innych krajów.

Drugą najliczniejszą nacją stawiającą czoła armii Władimira Putina mają być Amerykanie . Rosja szacuje, iż jest ich półtora tysiąca . Na wojnie w Ukrainie walczy podobna liczba Kanadyjczyków i Rumunów , również oscyluje ona wokół 1,5 tysiąca.

Rosyjski resort obrony podał, że najmniej osób, które zdecydowały się przekroczyć granicę Ukrainy i walczyć w wojnie to obywatele Wielkiej Brytanii . Ich ma być "zaledwie" 300 .

Z doniesieniami przekazanymi przez Igora Konaszenkowa nie zgadza się strona ukraińska. Rzecznik Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy Damien "Cicero" Magrou podzielił się swoimi danymi. Zupełnie odbiegają one tego, co zaprezentowała Rosja .

To nie Polacy są najliczniejszą grupą najemników na Ukrainie

Potwierdza się, że rosyjska propaganda wycelowała swoje działa wprost w Polskę , która od początku wojny mocno zaangażowała się w pomoc Ukrainie . Niedawno Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało przed fałszywymi wiadomościami autorstwa trolli Władimira Putina nastawiającymi Polaków przeciwko pomocy Ukraińcom .

Cicero zaprzecza prawdziwości wiadomości rosyjskiego resortu. - Najliczniejszymi narodowościami w naszych szeregach są Amerykanie i Brytyjczycy. Następnie są to grupy Kanadyjczyków i Polaków oraz obywatele państw bałtyckich - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy.

Dodał, że najemnicy przyjeżdżają do Ukrainy z zupełnie innymi motywacjami, ale łączy ich jedno. - Wszyscy członkowie Legionu powtarzają, że nie mogli biernie przyglądać się zbrodniom wojennym popełnianym na ukraińskich cywilach - wyznał Damien "Cicero" Magrou.

Okazuje się, że na tle innych narodowości Polacy wyróżniają się podejściem do wojny w Ukrainie . Oni nie tylko bronią suwerenności swoich sąsiadów. - Ludzie z Polski podkreślają też, że są tu po to, by bronić Ukrainy, ale także własnej ojczyzny. Mówią, że jeśli Putin nie zostanie zatrzymany tu, na Ukrainie, pójdzie dalej i zaatakuje Polskę - dodał rzecznik Legionu.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: pap, rmf24.pl

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
wiadomości fakty społeczeństwo telewizja finanse rozrywka sport