"Rolnik szuka żony". Anna Bardowska już narzeka na swój wymarzony dom. Co jej nie pasuje?
"Rolnik szuka żony" połączył losy Grzegorza i Anny Bardowskich. Para poznała się w 2. sezonie programu i szybko przypadła sobie do gustu. Obecnie wspólnie wychowują dwoje dzieci, a Niedawno ich związek wkroczył na kolejny poziom, gdyż para zamieszkała w świeżo wybudowanym domu, który wspólnie wybudowali.
"Rolnik szuka żony". Czarny dom Bardowskich nie do końca spełnił ich oczekiwania
Już od początku osobliwy wygląd nieruchomości wzbudzał kontrowersje i, zdaniem niektórych internautów, przypominał zakład pogrzebowy. Czarny dom, o którym marzyła Anna Bardowska z " Rolnik szuka żony ", w praktyce okazał się nie tak praktyczny, jak oczekiwała i niektóre jego rozwiązania okazały się dla niej ogromnym rozczarowaniem.
Anna i Grzegorz Bardowscy stanowią doskonałą wizytówkę show Telewizji Polskiej , gdyż ich relacja rozwijała się bez żadnych dramatów i skandali. Uczestnicy niemal natychmiast wpadli sobie w oko, zakochali się w sobie i, jak przystało na katolików, wzięli ślub i dochowali się dwojga dzieci.
Choć od dawna nie możemy obserwować Bardowskich na ekranach telewizorów, to dzięki aktywności w mediach społecznościowych Anny, możemy na bieżąco śledzić ich dalsze losy. Celebrytka dba o to, aby fani wiedzieli, co dzieje się w ich życiu. To właśnie dzięki żonie rolnika wiemy, jak wygląda nowy dom pary... i jak ciężko czasem się w nim żyje.
200-metrowa posiadłość kosztowała rolników ponad 600 tys. złotych. Wewnątrz znajdziemy cztery sypialnie, dwie garderoby, dwie łazienki oraz salonu z jadalnią, otwartą kuchnię i kilka mniejszych pomieszczeń gospodarczych - w tym spiżarnię i pralnię. Rodzina w lecie może odpoczywać na jednym z dwóch tarasów, a obok domu znajduje się spory garaż.
Sama nieruchomość mogłaby być obiektem marzeń wielu osób, gdyby nie kontrowersyjny projekt. Elewacja budynku przywodzi na myśl skojarzenia z zakładem pogrzebowym, ale Anna Bardowska od początku zapewniała, że dzięki wnętrzom w środku panować będzie przyjemna atmosfera. W praktyce okazało się, że nie do końca osiągnięto zamierzony cel.
"Rolnik szuka żony". Anna Bardowska zdradza, co nie pasuje jej w wymarzonym domu
Jak wyznała w najnowszej rozmowie z fanami, ciemne i matowe szafki w kuchni okazały się pomyłką. Na ich powierzchni widać każdy odciska palca i każdą smugę.
- Czarne, matowe szafki ciężko jest utrzymać w idealnym stanie. Pięknie wyglądają, kiedy się posprząta i to przez chwilę - zdradziła celebrytka.
Fani, którzy uważnie oglądali opublikowane w sieci wnętrza domu, zastanawiali się też, czy córeczka Bardowskich nie spada z łóżka i jak sprawuje się kominek. Jak ujawniła Bardowska, był on w użyciu tylko raz, bo, jak się okazało, dość szybko zamienia salon w prawdziwą saunę i ciężko wtedy w nim wytrzymać.
- Wprowadziliśmy się pod koniec listopada i wtedy wszystko było szorowane. Teraz tylko sprzątanie na bieżąco. Nie będę szaleć. Przygotowania idą powoli, cieszę się okresem przedświątecznym, ale wiele rzeczy, takich jak gotowanie czy pieczenie będzie na ostatnią chwilę, żeby było świeże. W tym tygodniu planuję ogarnąć większe zakupy spożywcze produktów, które można przechowywać - zdradziła bohaterka programu " Rolnik szuka żony ".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
"Rolnik szuka żony". Afera w finale programu. Marta Manowska musiała podjąć reakcję
-
"Rolnik szuka żony". Marta Manowska mówi o historycznej edycji. Tego jeszcze nie było