Pukają do drzwi Polaków pod zaskakującym pretekstem. Nie wpuszczaj ich do środka
Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy pukają do mieszkań Polaków pod zaskakującym pretekstem. Okradziona w ten sposób została między innymi 88-letnia mieszkanka Lęborka. Jej historia powinna być przestrogą dla innych. Warto zachować czujność i nie dać się nabrać domokrążcom.
Uważajmy na oszustów
W ostatnim czasie liczba oszustów i kradzieży niepokojąco rośnie . Przestępcy najczęściej żerują na osobach starszych i samotnych, wykorzystując ich życzliwość i łatwowierność. Warto zachować szczególną ostrożność, jak się okazuje nawet kiedy przebywamy w swoim własnym mieszkaniu. Tam wcale nie musimy być bezpieczni, czego najlepszym przykładem będzie historia mieszkanki Lęborka. 88-latka została okradziona bez żadnych skrupułów. Policja ostrzega.
Historia 88-latki z Lęborka ku przestrodze
W poniedziałek 25 września około południa do drzwi mieszkającej w Lęborku 88-latki zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika opieki społecznej. Seniorka niczego nieświadoma wpuściła kobietę do swojego mieszkania. Ta miała ją wypytywać o warunki życia oraz emeryturę. Przekonywała, że 88-latce należy się zapomoga.
Po chwili panie przeszły do drugiego pokoju, a wtedy seniorka w swoim korytarzu ujrzała drugą kobietę. Kobieta również podawała się za pracownika socjalnego, twierdząc, że właśnie zakończyła wizytę u mieszkającego wyżej sąsiada. Niestety, gdy obie panie opuściły mieszkanie 88-latki, ta zorientowała się, że została okradziona.
Policja ostrzega przed oszustami
Z portfela 88-latki zniknęły pieniądze . Policja zajęła się tą sprawą, jednocześnie apelując do wszystkich obywateli o szczególną ostrożność i zachowanie czujności, zwłaszcza w kontaktach z nieznajomymi.
- W takiej sytuacji warto zadzwonić do instytucji, za której przedstawiciela dana osoba się podaje i upewnić się, czy wysłała swojego pracownika. Od niespodziewanego gościa można zażądać okazania legitymacji i podania numeru służbowego - radzi policja. Gdy podejrzana osoba staje się natarczywa i mamy co do niej uzasadnione wątpliwości, najlepiej zadzwonić pod numer alarmowy 112.