Przykra wiadomość od Ewy Szykulskiej. "Przez kilka miesięcy nie chodziłam"

Ewa Szykulska szczerze o godnym starzeniu się

Ewa Szykulska zdecydowanie należy do grona najbardziej popularnych polskich aktorek. Wyróżnia ją nie tylko talent, ale także nieco zachrypnięty głos, który stał się jej niemal znakiem rozpoznawczym. Artystka swoją karierę rozpoczęła jako młoda dziewczyna i od tamtej pory stworzyła wiele niezapomnianych ról. Widzowie zapewne pamiętają ją jako pełną wdzięku i uwodzicielską Karen Petersen z “Samochodzika i Templariuszy” czy uroczą dziewczynę pracującą na poczcie, w którą wcielała się w “Dziewczynach do wzięcia” lub pewną siebie Helenę Bogacką z “Sąsiadów”.

We wrześniu 2024 roku Ewa Szykulska obchodziła 75. urodziny. Aktorka podczas rozmowy z PAP podkreśliła, że bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z upływającego czasu i przyjmuje z godnością to, jak obecnie wygląda. Wyjawiła, że nie planuje ingerować w swoją urodę.

A jak ja się zestarzałam? Myślę, że dosyć boleśnie. I nie mówię teraz o swoich odczuciach, tylko o tych, którzy mnie obserwują przez dziesiątki lat. Kiedyś niewątpliwie byłam estetyczną kobietką, dziś jak jest, każdy widzi. Ale kiedy świat oszalał na punkcie poprawiania urody i dał nam różne możliwości, nigdy nie wpadłam na pomysł, żeby majstrować przy swoim wyglądzie. To w ogóle nie leży w moim charakterze. Choć czasami patrzę w lustro, to nie jest mi wesoło - powiedziała.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Ewa Szykulska nie ukrywa, że doskwiera jej samotność

Upływający czas nie tylko zmienia wygląd, ale także bezpowrotnie zabiera ze sobą stopniowo ludzi. Przekonała się o tym Ewa Szykulska , która straciła przed kilkoma laty swoich bliskich. Artystka na zawsze musiała pożegnać się ze swoją ukochaną siostrą oraz z drugim mężem, u boku którego spędziła ponad 4 dekady. O emocjach po bolesnych stratach opowiedziała podczas wywiadu udzielonego Gazecie.

ZOBACZ TAKŻE : Sandra Kubicka wyjawiła, co spotkało ją po ogłoszeniu rozwodu. "Przykre" to mało powiedziane

Nie jestem w stanie już tak bezwarunkowo kochać świata, bo mnie odtrącił. A może wystawił na próbę, zabierając mi bliskich. Wszyscy w życiu przechodzimy trudne momenty. Do pewnego momentu byłam silna, radziłam sobie, pomagałam innym. A teraz, gdy zostałam sama i gadam do siebie tak jak przedtem, okazało się, że to jest strasznie nudne. I smutne. Do mojego nieżyjącego męża też mówię bez przerwy. Nie opieprzam go, że mnie zostawił, mówię, że może zbyt mało się starałam - mówiła.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Ewa Szykulska ma problemy zdrowotne

W ostatnim czasie Ewa Szykulska zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W drugiej połowie 2023 roku trafiła do szpitala. Jak przekazał portal Złota Scena, artystka podczas pobytu w placówce, leczona była farmakologicznie, a z upływem czasu jej stan wyraźnie zaczął się poprawiać. Nie oznacza to jednak, że jest to koniec jej zdrowotnych problemów.

Aktorka udzieliła wywiadu “Super Expresowi” i wówczas opowiedziała, z czym musiała się zmagać. Okazało się, że kłopoty z kręgosłupem, których doświadczyła, były bardzo poważne.

Ja przez kilka miesięcy nie chodziłam [...]. To, jak się okazuje, u koleżanek w moim wieku nie jest wcale takie nieoczywiste - powiedziała.

Ewa Szykulska nie ukrywa, że problemy zdrowotne były dla niej trudnym doświadczeniem i nie tylko utrudniły jej codzienne funkcjonowanie, ale znacznie wpłynęły na aktywność zawodową. Aktorka wyjawiła, że z ich powodu nie mogła grać na scenie , nad czym bardzo ubolewała.

Ja nawet nie wiem, czy byłabym w stanie w tej chwili fizycznie dać radę. Sama ze sobą i jeszcze z jakąś genialną pracą. Z rolą. Omijają mnie w tej chwili niezwykłe teatralne rzeczy. Zdarzają się takie w najbardziej nieprzyjaznych momentach i to jest okropne. Bo pojawia się iskierka i marzenie, by zagrać. A zaraz potem myśl: 'Nie, nie możesz tego zrobić, dziewczynko, bo nie chodzisz - wyjaśniła.

Ewa Szykulska nie poddaje się jednak i walczy o powrót o zdrowia. Korzysta z rehabilitacji, która, choć nie należy do najprzyjemniejszych, ma za zadanie przynieść pozytywny efekt.

Mam genialnego fizjoterapeutę. To działa niezwykle. Mówię o swoich masażach, które nie są sympatyczne. To boli. Ale warto przeczekać ten ból w trakcie, bo potem jest lepiej. Poza tym jakby mało dbam o siebie... I zwykle jestem w momencie, kiedy raczej znikam i zanikam, niż zadzieram nos do góry i pokazuję, jaka jestem wspaniała - powiedziała.

Ponadto, w trosce o swoje zdrowie, Ewa Szykulska postanowiła pożegnać się z nałogiem , który towarzyszył jej przez lata - mowa o paleniu papierosów . Aktorka nie ukrywa, że w momencie, gdy postanowiła zerwać z ich paleniem, poczuła się znacznie lepiej.

To jest największa moja klęska! Ja ponad rok [nie paliłam - przyp. red.] I czułam się znacznie lepiej. Mówię o fizyczności, o oddychaniu. Natomiast przytyłam około 10 kg. I między innymi to, że nosiłam zbyt dużo ciałka na sobie, spowodowało, że rozwaliłam sobie ten kręgosłup. Oczywiście nie zdarzyłoby się to pewno 10 czy 15 lat temu. [...] Nie lubię siebie za to. Ale za tyle jeszcze, że się nie lubię... Ludzie zwracają mi uwagę: Ej, przestań już'" - powiedziała Ewa Szykulska.