Przyjaciel Putina grozi wszystkim Ukraińcom. "Teraz zaczyna się prawdziwa operacja specjalna"
Przywódca czeczeńskich sił, Ramzan Kadyrow opublikował w sieci wstrząsające nagranie. W otwarty sposób skrytykował ideę rozmów pokojowych, a także skomentował aktualne działania sił rosyjskich na terenie Ukrainy. Podczas swojej przemowy zwrócił się do wszystkich Ukraińców. Grozi, że dopiero teraz rozpoczęła się prawdziwa operacja specjalna.
Czeczeński przywódca, Ramzan Kadyrow znów zszokował cały świat. Bliski przyjaciel Władimira Putina opublikował krótki materiał za pośrednictwem Telegramu, który wywołał niemałą burzę w mediach społecznościowych. Mężczyzna skomentował działania rosyjskich sił na terenie Ukrainy i skierował do jej mieszkańców, a także żołnierzy specjalne przesłanie.
Podkreślił, że w najbliższym czasie rosyjskie siły przystąpią do potężnej ofensywy, prowadząc skoordynowaną akcję. - Teraz zaczyna się prawdziwa operacja specjalna - podkreślił Kadyrow. Warto zaznaczyć, że w ostatnim czasie pojawiły się niepokojące doniesienia o tym, że Władimir Putin wysłał większość swoich wojsk na wschód Ukrainy, szykując się do wznowienia zmasowanych działań zbrojnych.
Kadyrow wystosował apel do Ukraińskich żołnierzy. Z jego ust padły wstrząsające słowa
Czeczen zwrócił się do wszystkich wojskowych, którzy "z nieznanych powodów wciąż nie uciekli". - Uciekajcie, opuśćcie swoje pozycje . Udajcie się tam, gdzie są wojska rosyjskie. Oni was nakarmią i napoją - przekazał Ramzan Kadyrow.
Skrytykował również politykę Władimira Putina względem Ukrainy. Chodzi w głównej mierze chęć podjęcia negocjacji pokojowych z okupowanym narodem. W jego opinii w Ukrainie "nie ma władz", co jest równoznaczne z tym, że rosyjski prezydent nie powinien zasiadać do negocjacji pokojowych.
Czeczeński przywódca mobilizuje swoich ludzi do dalszej walki na terenie Ukrainy. Pochwalił również ich postawę, a przede wszystkim wzmożoną chęć zakończenia działań wojennych na okupowanym terenie.
Wiele ukraińskich mediów informuje, że spora część sił Ramzana Kadyrowa została rozbita, a duża część żołnierzy została ulokowana na terenie Białorusi. Początkowo ich głównych zadaniem nie była walka, a jedynie przygotowywanie materiałów propagandowych na zlecenie Kremla. Później to się jednak zmieniło.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Rosyjska propaganda łagodnieje? Niespodziewane słowa w prorządowym programie
-
"Niewypłacalność kraju to tylko kwestia czasu". Rosja nie radzi sobie z sankcjami
-
"Do samego końca próbowałem z nim rozmawiać". Włoski premier zdradził kulisy rozmów z Putinem
Źródło: Interia
