Przejmujące wyznanie Lecha Wałęsy przed świętami. "Przenoszę się do wieczności"
22 grudnia minęła 32. rocznica dnia, w którym Lech Wałęsa został prezydentem Polski. Za dwa dni wypadają święta Bożego Narodzenia. Politykowi jednak daleko do świątecznej radości. W rozmowie z Super Expressem mówi o własnej śmierci.
Lech Wałęsa: "Przenoszę się do wieczności"
Przed świętami Bożego Narodzenia dziennikarze Super Expressu zdecydowali się porozmawiać z pierwszym wybranym w powszechnych wyborach prezydentem. Lech Wałęsa nie uciekał od rozmowy, jednak ciężko było u niego znaleźć chociaż iskrę świątecznej radości. Polityk wydawał się szczególnie przytłumiony.
- Za stary jestem na prezydencję. Przenoszę się do wieczności, tam będzie ciekawiej. Gdyby tam po drugiej stronie było nieciekawie, to ktoś by przecież stamtąd uciekł - mówił w rozmowie z dziennikarzami.
Ciężki miesiąc w życiu byłego prezydenta
W naszych ostatnich artykułach łatwo szukać możliwych przyczyn braku radości polityka. Lech Wałęsa zdaje się borykać z problemami w rodzinie. Na początku grudnia jego syn został zatrzymany przez policję , w celu wysłania go na leczenie choroby alkoholowej. Z kolei sam sugeruje w wywiadach napiętą sytuację pomiędzy nim, a jego żoną Danutą.
Obniżenie nastroju Lecha Wałęsy można było wyczytać już w innych wywiadach , jednak nigdy wcześniej nie aż tak dosadnie. Redakcja Goniec.pl życzy byłemu prezydentowi poprawy samopoczucia.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Lech Wałęsa nie przebierał w słowach. Radzi Rosjanom i Białorusinom co muszą zrobić
-
Strzelanina w centrum Paryża. Co najmniej trzy ofiary śmiertelne, kilkoro rannych
-
Prawdziwa zapaść w aptekach. Brakuje podstawowych leków, rozpoczęło się polowanie
źródło: se.pl