Protestujący o miesięcznicy smoleńskiej: "Policja nareszcie poszła po rozum do głowy"

Kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej

W sobotę 10 czerwca miała miejsce kolejna miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Delegacja polityków PiS-u na czele z Jarosławem Kaczyńskim złożyła wieńce przed pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jak co miesiąc, przedstawiciele Lotnej Brygady Opozycji również pojawili się w okolicach placu Piłsudskiego, organizując swoje cykliczne protesty przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Tym razem zamiast megafonów, członkowie LBO planowali użyć metalowych wiader z odciętym dnem do nagłośnienia swoich przesłań. W trakcie zgromadzenia uczestnicy protestu wykrzykiwali hasła takie jak: "Jarek, gryzie cię sumienie?", "Kazałeś lądować bratu?", “Gdzie jest wrak?”.

Policja nie rozgoniła protestujących

Zgodnie z relacjami zgromadzonych uczestników, policja po raz pierwszy od pewnego czasu nie podjęła interwencji wobec nich. - 158. miesięcznica. Policja nareszcie poszła po rozum do głowy i NIE INTERWENIOWAŁA, a my bez przeszkód zadawaliśmy pytania Kaczyńskiemu. Albo poczuli Wiatr Zmian, albo zwyczajnie wstydzili się wyrywać nam WIADRA… - czytamy na profilu LBO na Twitterze.

Najważniejsze osoby w państwie uczciły pamięć ofiar

10 czerwca oprócz prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego w obchodach miesięcznicy uczestniczyli m.in.: premier Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, a także parlamentarzyści ugrupowania.

W kaplicy Pałacu Prezydenckiego, w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy, złożono kwiaty przed tablicą upamiętniającą pamięć pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, ostatniego Prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz pracowników Kancelarii Prezydenta RP, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.

Źródło: Lotna Brygada Opozycji/Twitter