Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Mateusz Morawiecki pojechał do Kijowa. Rzecznik rządu mówi o "sygnale politycznym wobec Kremla"
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 09.09.2022 16:02

Mateusz Morawiecki pojechał do Kijowa. Rzecznik rządu mówi o "sygnale politycznym wobec Kremla"

Morawiecki
Twitter/PremierRP

Premier Mateusz Morawiecki udał się w piątek z wizytą do Kijowa, gdzie spotka się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem. Wśród tematów rozmów znajdą się m.in. bezpieczeństwo energetyczne i wojskowe oraz dalsze wsparcie Ukrainy ze strony Unii Europejskiej. Jak zaznaczył rzecznik rządu Piotr Muller, Warszawa liczy na to, że dzisiejsze wydarzenia będą wyraźnym "sygnałem politycznym wobec Kremla".

Gdyby nie okoliczności, w jakich doszło do zacieśnienia się relacji polsko-ukraińskich, z doskonałej współpracy na linii Warszawa-Kijów można by się tylko cieszyć. Od momentu wybuchu w Ukrainie nasze władze prężnie wspierają bowiem Wołodymyra Zełenskiego i gabinet premiera Szmyhala w ich wolnościowych dążeniach.

Poza pomocą udzielaną Ukraińcom, którzy opuścili swoją ojczyznę w obawie o własne życie, za wschodnią granicę wciąż płynie sprzęt wojskowy, a polski rząd głośno optuje na arenie międzynarodowej za kolejnymi sankcjami na Rosję i udzielaniem Ukrainie pożyczek.

Dodatkowo, co jakiś czas dochodzi do spotkań z ukraińskim przedstawicielami "w cztery oczy", podczas których jest okazja, by szczerze porozmawiać o tym, co jeszcze można zrobić, by ostatecznie rozliczyć się z putinowskim reżimem. O jednym z nich w piątkowy poranek poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.

Premier Morawiecki z kolejną wizytą w Kijowie

- Faktycznie pan premier Morawiecki udał się do Kijowa. Tam będzie cykl kilku spotkań - oświadczył Muller, który gościł dziś na antenie Polsat News. 

Dodał przy tym, że "takie gesty i obecność zawsze jest sygnałem politycznym wobec Kremla i ten sygnał dzisiaj też będzie wysłany", zaznaczając jednocześnie, iż obrona Ukrainy, to także obrona naszego bezpieczeństwa.

Jak podkreślił, dokładna informacja o punktach wizyty premiera ma być podawana z pewnym opóźnieniem ze względu na zachowanie procedur bezpieczeństwa. W związku z tym, po godzinie 13 na zorganizowanej w KPRM konferencji podano, że Mateusz Morawiecki spotka się w Kijowie m.in. z prezydentem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.

- Głównymi tematami rozmów są kwestie związane oczywiście z bezpieczeństwem geopolitycznym, bezpieczeństwem wojskowym Ukrainy, ale tak naprawdę również całego naszego obszaru Europy Środkowo-Wschodniej. Bo wiemy doskonale o tym, że zakusy Władimira Putina i Rosji są dużo dalej idące niż tylko atak na teren Ukrainy - mówił rzecznik rządu.

Oprócz tego omówione mają zostać kwestie gospodarcze i kwestie związane z dalszym wsparciem Ukrainy przez kraje Unii Europejskiej. Muller chwalił się przy tym, że Polska jest tym państwem, które wypełnia swoje zobowiązania "w szerokim zakresie", ale wskazywał też, że Wspólnota jako taka wciąż zwleka ze zdecydowanym działaniem.

Rzecznik rządu krytykuje UE ws. wsparcia dla Ukrainy

Podczas spotkania z dziennikarzami Muller odniósł się też do decyzji Komisji Europejskiej, która w imieniu UE zaproponowała w środę kolejne 5 mld euro pożyczek dla Ukrainy w ramach pomocy makrofinansowej.

- Cieszymy się, że po kilku rozmowach i naciskach na Brukselę padły wczoraj słowa ze strony przewodniczącej Komisji Europejskiej, że ta pomoc zostanie wypłacona w takim zakresie, w jakim to było zapowiadane - zaznaczył.

Środki mają trafić na Ukrainę w formie długoterminowych pożyczek na korzystnych warunkach. Ponadto budżet UE pokryje koszty odsetek i opłaty administracyjne związane z pożyczkami. Te będą zabezpieczone gwarancjami udzielonymi przez państwa członkowskie.

Polscy politycy wizytują okupowaną Ukrainę

Zaznaczmy, że wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w Kijowie następuje zaledwie kilkanaście dni po tym, jak na Ukrainę udał się prezydent Andrzej Duda. Głowa naszego państwa odwiedziła prezydenta Zełenskiego 23 sierpnia, czyli w dniu, w którym Ukraińcy świętowali Dzień Flagi i w przeddzień Dnia Niepodległości.

Podczas wspólnej konferencji prasowej polski przywódca wyraził podziw i szacunek dla narodu ukraińskiego "za niezwykłe bohaterstwo, z jakim broni swojej ojczyzny" oraz zapewniał o silnym wsparciu ze strony Polski.

- Ukraina, Ukraińcy, władze ukraińskie, mogą liczyć na Polskę, mogą liczyć na Polaków. Wierzę w to głęboko, że Ukraina nie tylko się obroni, ale zwycięży, że odzyska całość swoich ziem dzisiaj okupowanych przez Rosję, że Ukraina odbuduje się, także dzięki polskiemu wsparciu i wszystkich uczciwych państw i narodów - mówił. Prócz tego Andrzej Duda jako pierwszy przywódca odsłonił tablicę ze swoim nazwiskiem w tworzonej przez ukraińskiego prezydenta Alei Odwagi. - To jest tablica, która stanowi symbol odwagi, przyjaźni oraz wsparcia dla Ukrainy - zaznaczał Zełenski, dodając, że w alei będą widniały tablice upamiętniające tych, którzy "od pierwszych dni tej wojny okazują przyjaźń i byli z nami".

Warto także przypomnieć historyczną już wizytę w Kijowie premiera Morawieckiego oraz ówczesnego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, do której doszło 15 marca. Wraz z szefami rządów Czech i Słowenii byli oni pierwszymi zagranicznymi politykami, którzy udali się do okupowanego kraju.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Polsat News, Goniec.pl