Pracownik Lidla pokazał co dzieje się w sklepie, gdy nikt nie widzi. Nie wszyscy są zadowoleni
Pracownik Lidla zdobył się na odwagę i zaczął na TikToku pokazywać, jak wygląda jego codzienność. Filmiki w humorystyczny sposób pokazują pracę w niemieckim dyskoncie, który nieprzerwanie konkuruje z Biedronką. Chociaż niektórzy klienci mogą poczuć się dotknięci nagraniami pracownika Lidla, to nie można odmówić im pomysłu i poczucia humoru.
Pracownik Lidla nagrał TikToki z pracy, to hit internetu
Na TikToku znaleźć można wiele filmów , ale jeden z pracowników Lidla postanowił wykorzystać życie, jako źródło najlepszych żartów. Mężczyzna publikujący pod nickiem „ qlturalny ” w serii żartobliwych nagrań pokazał swoją pracę w Lidlu . Część nagrań to ukłon w stronę klientów, a część wręcz przeciwnie.
Pracownik Lidla zdecydował się nawet na małą promocję Biedronki . Przez 10 dni podkładał w dyskoncie konkurencji żeton do wózka Lidla i sprawdzał, jak długo jego praktyka zostanie niezauważona. Przy próbie podłożenia 10 żetonu znalazł kartonową wiadomość. “50 zł, dziękuję”. Wszystko wykańczała domalowana czarnym flamastrem Biedronka .
Niemniej to nie te nagrania wzbudziły na TikToku największe emocje . Klienci Lidla trafili na celownik kasjera, który z rozbrajającą szczerością pokazał swoją pracę. Nie obyło się bez przytyku w stronę osób rezygnujących z kas samoobsługowych w Lidlu.
Pracownika Lidla drwi z kas samoobsługowych, wszystko wrzucił na TikToka
Na jednym z nagrań pracownika Lidla widać, że dobry humor nigdy go nie opuszcza. W nagraniu opatrzonym wymownym podpisem “ dobrej ekipy nie upilnuje ”, mężczyzna pojawia się w różnych strojach pracowników Lidla.
Na początku nagrania słyszmy znajomy komunikat “wybierz dostępną opcję”, a wtedy pracownik Lidla podchodzi do głośnika i włącza muzykę . Wtedy się zaczyna. Na nagraniu pojawiają się kolejne “wcielenia” pracownika Lidla wklejone do TikToka w procesie edycji . Wszyscy tańczą, a ż do czasu przyjścia menadżera, który udaje, że rozgania niezdyscyplinowaną obsługę po czym… włącza inną muzykę i sam zaczyna tańczyć .
To jednak nie wszystko. Nagrań z Lidla jest więcej, a sami klienci mogą być zdziwieni luźnym podejściem pracownika sieci niemieckich dyskontów do pracy. Osobny dział nagrań pracownika sklepu dotyczy kas samoobsługowych .
W jednym z nagrań widzimy, jak pracownik Lidla w humorystyczny sposób drwi z klientów, którzy rezygnują z używania kas samoobsługowych , mimo iż kupują tylko jeden produkt. Mężczyzna idący do kasy samoobsługowej “potyka” się o piłeczkę i wlatuje wręcz na taśmę kasy obsługiwanej przez kasjera.
Nie brakuje również żartów z samego Lidla i ich pracowników . Twórca pokazał na TikToku wyścig do kas samoobsługowych, gdy te wymagają akceptacji pracownika, np. w przypadku alkoholu. Nie obyło się również z mrugnięcia okiem do wszystkich klientów Lidla, którzy nie są w stanie znaleźć właściwych owoców i warzyw . Okazuje się bowiem, że znalezienie opcji zważenia pora nie jest tak prostym zadaniem , jak mogłoby się wydawać.
Klienci Lidla podzieleni nagraniami na TikToku
Części klientów może nie spodobać się film pokazujący to, co pracownicy Lidla robią przy użyciu słuchawek i mikrofonów , które służyć do komunikacji na duże odległości w sklepie. - U was o zawsze profesjonalne podeście, słuchawki i w ogóle - brzmi napis na górze nagrania z TikToka. Widać na nim jak pracownika Lidla imituje rozmowę z klientem, a następnie odwraca się i udaje… małpę . Chwilę później równie zwierzęce odgłosy słychać w jego słuchawce, co sugeruje, że inni pracownicy Lidla dosłownie “porozumiewają” się niczym małpy.
W komentarzach pod nagraniami pracownika Lidla nie brakuje mieszanych opinii. Część z rozbawieniem komentuje nagrania mężczyzny i zwraca uwagę, że dobrze czuje się w Lidlu w czasie zakupów.
- Widać fajna atmosfera w pracy - stwierdziła komentująca pod jednym z TikToków pracownika Lidla. - Musicie mieć fajny team - napisała jedna z komentujących. Pracownik Lidla opowiedział na te słów i stwierdził, że team to… “stado dzikusów z dzidami” .
Nie zabrakło jednak krytycznych uwag pod adresem pracownika Lidla i całej sieci dyskontów w Polsce. Pod nagraniami z TikToka pojawiła się seria skarg i zażaleń. - Dlatego nie chodzę do Lidla, zawsze plotki na słuchawce ważniejsze niż klienci - czytamy pod jednym z nagrań pracownika Lidla.
- Ostatnio przez tę słuchawkę tylko się wkurzałam przy kasie, bo kasjerka ciągle z kimś gadała i nieobsługiwała jak się należy - zauważyła gorzko jedna z internautek. - Tak i zero odpowiedzi na dzień dobry klienta, bo zajęta rozmowa na słuchawce - dodał rozżalonym tonem ktoś inny.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca.